Artykuły
Piłka nożna - IV liga: Trzecia wygrana z rzędu
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Czwartek, 23 - Maj 2013r. , godz.: 09:32
IV liga piłki nożnej, 25. kolejka
Olimpia Lewin B.
1
Pogoń Prudnik
4
Pogoń: Roskosz, Pietruszka, Scholz, Kobiałka, Wójtowicz,
Masternak (85. Borowicz), Gnoiński, Surma, Wicher (70. Piotr Wesołowski), Dziwisz (89. Smołkowicz), Rudzki.
Trener: Dariusz Przybylski
Pogoń nie zwalnia tempa i mimo kadrowego osłabienia w trzecim wyjazdowym meczu zdobyła aż 4 bramki. To trzecie kolejne zwycięstwo naszego zespołu.
Do Lewina Brzeskiego prudniczanie wyjeżdżali w nie najlepszych nastrojach. Na przedmeczowej zbiórce zabrakło Pawła Wesołowskiego (praca) i Mazura, a na domiar złego Masternak nie wiedział czy sprosta zadaniu po wcześniejszych dolegliwościach żołądkowych. Jak się jednak okazało zawodnicy, którzy wyszli w pierwszym składzie na boisko nie zawiedli oczekiwań trenera i ambitnie walczyli przez 90 minut.
Pogoń od pierwszych minut przejęła inicjatywę w środku boiska i skutecznie przerywała wszystkie akcje gospodarzy w bezpiecznej odległości od własnej szesnastki. W 16. min po rzucie rożnym wykonywanym przez Wichra na długi słupek i podaniu Rudzkiego Kobiałka posłał piłkę w samo okienko i Pogoń objęła prowadzenie. Jeszcze przeciwnicy nie otrząsnęli się po stracie gola, a już 3 minuty później przegrywali 0:2. Po dośrodkowaniu Gnoińskiego z rzutu wolnego strzelał Surma, piłka odbiła się od nóg obrońcy i myląc bramkarza wpadła do siatki. Po dwóch ciosach zadanych w krótkim odstępie czasu goście już do końca pierwszej połowy kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W tym fragmencie gry Pogoń mogła pokusić się o większą zdobycz bramkową, jednak Gnoiński i Rudzki nie pokonali bramkarza miejscowych w dogodnych sytuacjach.
Druga odsłona, zgodnie z przewidywaniami, rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy dążyli do szybkiego zdobycia kontaktowego gola, dającego nadzieję na korzystny końcowy wynik. Na szczęście nasi obrońcy skutecznie rozbijali ataki Olimpii w bezpiecznej odległości od swojego pola karnego. Obrana taktyka gospodarzy umożliwiała prudniczanom przeprowadzanie szybkich kontrataków. Po jednym z nich w 61. min, po podaniu Dziwisza w polu karnym faulowany był Rudzki i sędzia podyktował rzut karny. Pewnie wykonana przez Gnoińskiego jedenastka dała Pogoni bezpieczne trzybramkowe prowadzenie. W 65. min piękną indywidualną akcję strzałem tuż przy słupku skończył Rudzki i podwyższył prowadzenie Pogoni. Ambitna walka gospodarzy o honorową bramkę nagrodzona została w 72. min, kiedy to zbyt lekko podawaną piłkę przez obrońce do Roskosza przechwycił napastnik Olimpii i nie miał problemów z pokonaniem naszego bramkarza. Rozluźniona w końcowych minutach obrona gospodarzy umożliwiała naszym piłkarzom organizowanie groźnych akcji i stwarzanie dogodnych sytuacji podbramkowych. Pogoń mogła odnieść wyższe zwycięstwo, a najbliżsi zdobycia kolejnych bramek byli Pietruszka i Rudzki.
Nasz zespół rozegrał kolejne dobre spotkanie poparte wysoką skutecznością. Cieszy również coraz lepsza postawa młodych piłkarzy. Zdobywcami bramek byli Kobiałko i Surma, a Dziwisz już od dłuższego czasu prezentuje równą i wysoką formę. Dobrze na pozycji środkowego obrońcy spisywał się Scholz, a w środku pola boiskowy weteran Gnoiński. Kibice z dużymi i uzasadnionymi nadziejami oczekiwać będą na kolejne spotkania Pogoni.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze