Artykuły
Miła niespodzianka
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Finans Reńska Wieś - Pogoń Prudnik 1:2 (1:1)
Miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Pogoni, którzy niespodziewanie, ale w pełni zasłużenie pokonali w meczu wyjazdowym wyżej notowany w tabeli Finans 2:1. W pierwszych 45 min gra była wyrównana, chociaż to Pogoń stworzyła więcej sytuacji podbramkowych. W 20 min powstało ogromne zamieszanie pod bramką gospodarzy, którego nie wykorzystał Rudzki strzelając z kilku metrów nad poprzeczką. W 25 min Pogoń przeprowadziła piękną zespołową akcję, po której nasi piłkarze mieli powody do radości. Rudzki po uwolnieniu się spod opieki obrońców podał wzdłuż linii bramkowej do Piskorza, który z bliska umieścił piłkę w siatce. Gospodarze wyrównali w 35 min po ewidentnym błędzie sędziego, który pomyłkowo podyktował rzut karny zamieniony na bramkę. Sędzia nie zauważył, że przy wykonywanym rzucie rożnym pod bramką Witka napastnik gospodarzy wybił piłkę ręką i pomyłkowo ukarał piłkarzy Pogoni. Przypadkowo i niesłusznie utracona bramka wprowadziła spore zdenewowanie w zespole gości. Na szczęście bardzo uważna gra naszych obrońców zapobiegła dalszym bramkowym stratom.
Po przerwie zdecydowanie lepszym zespołem byli prudniczanie, którzy powinni odnieść wyższe zwycięstwo. Gospodarze tylko raz stworzyli groźną sytuację pod bramką Witka, który udaną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.
W 60 min piękną główką popisał się Kłosowski i tylko poprzeczka ratuje gospodarzy przed utratą drugiej bramki. W 71 min z kolei piłka trafia w poprzeczkę po główce obrońcy Kamńskiego. W 76 min po szybkiej kontrze prowadzenie dla Pogoni mógł zdobyć Łubniewski, który posłał piłkę tuż obok prawego słupka. W 80 min dobrze grający Pietruszka uruchomił idealnym podaniem Rudzkiego, ale nasz najlepszy napastnik w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił minimalnie nad poprzeczką.
Kiedy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, ponownie pięknym podaniem do Rudzkiego popisał się Pietruszka, tym razem nasz napastnik nie zmarnował okazji i w przedłużonym czasie gry zdobył zwycięską bramkę.
Pogoń rozegrała bardzo dobre spotkanie i w pełni zasłużyła na zwycięstwo. Cieszy wyraźna zwyżka formy Piskorza i pozostałych piłkarzy, którzy udowodnili, że nie zapomnieli jak należy grać, aby wygrać nawet z wyżej notowanym przeciwnikiem na jego boisku. Zwycięstwo cieszy tymbardziej, że w pierwszch spotkaniach rundy rewanżowej Pogoń doznała dwóch porażek na własnym boisku.
Po meczu zadowolenia nie krył trener E. Wydera: - Chcę pochwalić cały zespół za niezwykłą ambicję i wolę walki. Nawet po stracie bramki z nieprawidłowo podyktowanego rzutu karnego piłkarze nie załamali się i walczyli z jeszcze większym zaangażowaniem. Nie pozwolili groźnemu przeciwnikowi rozwinąć skrzydeł, w trudnych sytuacjach umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki. Mądrze też realizowali przedmeczowe założenia, grali szybciej i zdecydowanie lepiej niż w pierwszych spotkaniach. Dzięki temu stworzyli nadspodziewanie dużo sytuacji podbramkowych, taki mecz może podbudować cały zespół po pierwszych niepowodzeniach.
Kolejną okazję do powiększenia dorobku punktowego będą mieli nasi piłkarze w sobotę. Na własnym boisku zmierzą się z Naprzodem Niezdrowice i będzie okazja do rewanżu za porażkę 1:0 w pierwszej rundzie.
Finans Reńska Wieś - Pogoń Prudnik 1:2 (1:1)
Pogoń: Witek, Pietruszka, Jazowiecki, Kamiński, Pogoda, Maciuch, Kłosowski, Bedryj, Łubniewski, Piskorz, Rudzki Trener: E. Wydera
Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze