Artykuły
IV liga piłki nożnej: Zadziwili walecznością
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Środa, 3 - Kwiecień 2013r. , godz.: 11:37
Niezwykłą waleczność piłkarzy obu drużyn sędzia "ocenił" na 10 żółtych i 1 czerwoną kartkę. Pogoń wywalczyła pierwszy cenny punkt w meczach wyjazdowych.
Pojedynek Czarnych z Pogonią miał niezwykle ważne znaczenie dla obu zespołów. Czarni mają duże szanse na zajęcie lokaty premiowanej awansem do III ligi. Pogoń walczy o utrzymanie się w IV lidze i każdy zdobyty punkt, szczególnie w meczach wyjazdowych, daje piłkarzom nadzieję, że mogą zdobywać punkty nawet z najlepszymi i to na ich boisku.
Początek spotkania przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy za wszelką cenę, nie przebierając w środkach, dążyli do szybkiego zdobycia bramki i objęcia prowadzenia. Trudna sytuacja Pogoni i mały dorobek punktowy spowodowały, że nasi piłkarze rozpoczęli grę bardzo spięci, robili wrażenie nieco wystraszonych i zagubionych. W ciągu kilkunastu minut Czarni przeprowadzili kilka groźnych akcji, szczególnie lewą stroną boiska, ale na szczęście świetnymi interwencjami popisywał się Roskosz. Z minuty na minutę prudniczanie spisywali się jednak coraz lepiej, pewniej bronili bezbramkowego remisu i byli nawet bliscy objęcia prowadzenia w 27 min, kiedy to po zagraniu z rzutu rożnego na piąty metr Wesołowski przeniósł piłkę nad poprzeczką. Powody do pierwszych radości w rundzie wiosennej kibice Czarnych mieli w 38 min. Po wrzutce piłki za plecy źle ustawionych naszych obrońców miejscowi pokonali dobrze spisującego się Roskosza i objęli prowadzenie 1:0. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
KOMENTARZ
Zwyciężył zdrowy rozsądek
[[autor]]MIECZYSŁAW MATCZAK[[/autor]]
Kibice Pogoni z niecierpliwością oczekiwali na rozpoczęcie rozgrywek w rundzie rewanżowej. Obawy najwierniejszych sympatyków klubu były uzasadnione po powstałych zawirowaniach związanych ze zmianą trenera i zapowiadaną rezygnacją z gry. Ostatecznie zwyciężył rozsądek piłkarzy, którzy podjętą decyzją udowodnili swoje przywiązanie do barw klubowych. Zespół imponował niezwykłą walecznością w meczu wyjazdowym, zdobył cenny punkt chociaż przed spotkaniem, w opinii wielu kibiców, stał na straconej pozycji. Czarni byli zawsze szczególnie niewygodnym dla naszych piłkarzy rywalem. W 21 rozegranych spotkaniach po awansie Pogoni do ligi okręgowej i IV ligi prudniczanie zaledwie 4 razy zdobyli komplet punktów tracąc aż 39 bramek przy 21 zdobytych. Na własnym boisku w 11 grach Pogoń doznała aż 7 porażek tracąc 27 goli. W dwóch ostatnich meczach Pogoń dwukrotnie przegrała z Czarnymi w Prudniku- 0:3 oraz 0:1. Dobra i ambitna postawa naszych piłkarzy daje nadzieję na lepszą przyszłość klubu i przełamanie niespotykanego od dawna kryzysu. Rundę jesienną Pogoń zakończyła z zerowym dorobkiem punktowym i zaledwie dwiema zdobytymi bramkami w meczach wyjazdowych. Chociaż trudno przewidzieć jak potoczą się dalsze losy zespołu to jedno jest pewne- wywalczony remis w meczu wyjazdowym z silnym rywalem wyraźnie poprawi atmosferę w zespole. Dobra atmosfera, wzajemne zrozumienie i zaufanie na linii trener- zawodnicy może przyczynić się do lepszej gry i kolejnych zdobyczy punktowych. Pierwszy dość niespodziewany, ale oczekiwany korzystny wynik został osiągnięty w Otmuchowie.
Trafne uwagi trenera D. Przybylskiego w szatni i dokonane korekty w ustawieniu zaowocowały wyraźnie lepszą grą naszego zespołu. Dużo ożywienia w grze wniósł wprowadzony na boisko Gnoiński, przesunięty do obrony Wicher wyraźnie wzmocnił blok defensywny, korzystne było też przesunięcie Dziwisza za Mazura do pomocy i Scholza na boczną pomoc. Po dokonanych korektach gra się wyrównała i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po pięknej dwójkowej akcji w wykonaniu Mazura i Rudzkiego, ten drugi wygrał pojedynek biegowy z obrońcami i precyzyjnym strzałem w długi róg doprowadził do wyrównania 1:1.
O losach tego niezwykle ważnego dla obu drużyn meczu mogła zadecydować akcja Pogoni w 85 min, której nasi piłkarze długo nie zapomną. Po dośrodkowaniu Gnoińskiego z rzutu wolnego i pięknej główce Wesołowskiego zmierzająca do bramki kozłująca piłka odbiła się od nierównej nawierzchni boiska i po zewnętrznej stronie słupka wyszła na aut. Remis choć nie daje naszemu zespołowi znacznej poprawy niezwykle trudnej sytuacji, to jednak daje piłkarzom nadzieję, że w żadnym meczu nie stoją na straconej pozycji i po każdej kolejce spotkań mogą być bliżej upragnionego celu jakim jest utrzymanie się w IV lidze. Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze