Artykuły
Zmiany w piłkarskiej Pogoni: Sierakowskiemu już podziękowano
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Czwartek, 20 - Grudzień 2012r. , godz.: 10:05
Sprawdziły się wcześniejsze przewidywania zamieszczone w "Tygodniku Prudnickim" o mających nastąpić zmianach na stanowisku trenera zespołu seniorów i we władzach klubu.
Na nadzwyczajnym zebraniu zarządu klubu dokonano oceny pracy trenera W. Sierakowskiego i podziękowano mu za dotychczasową współpracę. Podjętą decyzję o rozwiązaniu umowy z W. Sierakowskim uzasadniono tym, że już od początku roku zespół spisywał się zdecydowanie poniżej możliwości, a zawodnicy nie tylko nie poczynili żadnych postępów, a wręcz znacznie obniżyli swoje indywidualne umiejętności, co było tak bardzo widoczne niemal w każdym meczu. Już znacznie wcześniej trener W. Sierakowski był informowany, że klub nosi się z zamiarem rozwiązania umowy, bo trudno pozytywnie ocenić metody szkoleniowe, które spowodowały, że w ciągu roku drużyna odniosła zaledwie sześć zwycięstw, a jesienią wygrała tylko dwa razy i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Trenerowi dawano dość długo szanse na poprawienie gry zespołu i zdobycie chociaż kilka punktów więcej, co dałoby nadzieję na utrzymanie się w IV lidze. Stosowane metody szkoleniowe nie gwarantowałyby w najmniejszym stopniu poprawy sytuacji a porażka na własnym boisku w ostatnim meczu z Ligotą, uwidoczniła mierne piłkarskie umiejętności naszego zespołu i przybliżyła Pogoń do ... klasy wojewódzkiej - argumentowali działacze. Przez trzy i pół roku nie było wizji budowaniu zespołu na przyszłość, wielu młodych rozżalonych piłkarzy odeszło z klubu, gdyż korzystniejsze dla doraźnych wyników było sprowadzanie zawodników z zewnątrz, którzy zajmowali miejsce młodym wychowankom naszego klubu. Przez ostatnie lata nie było rozsądnej współpracy zespołu seniorów i juniorów. Trener I zespołu podjętymi decyzjami osłabiał często zespół juniorów, zabierając młodych piłkarzy na ławkę rezerwowych w seniorach i najczęściej nie wprowadzając ich do gry, a gdy mecze rozgrywano w środku tygodnia też w nich nie uczestniczyli. Wprawdzie jesienią z powodu trudności kadrowych młodzi piłkarze występowali na boisku już częściej, ale za to zespół juniorów był osłabiony.
Prawdopodobnie trenerem Pogoni zostanie Dariusz Przybylski, były piłkarz Polonii Głubczyce i trener min. Fortuny Głogówek i Polonii Głubczyce. Powierzenie funkcji trenera Pogoni D. Przybylskiemu może być korzystnym rozwiązaniem, chociaż spodziewano się, że tym razem szkolenie zespołu seniorów powierzone zostanie trenerowi z Prudnika.
Po zmianie trenera do dymisji podał się prezes Pogoni J. Antoszczyszyn oraz sekretarz I. Kwok. Dość oryginalnie uzasadnił swoją decyzję prezes: spuściłem Pogórze, Białą i nie chcę o to samo być posądzany w Prudniku.
Nadzwyczajne zebranie zarządu klubu przebiegało w skandalicznej atmosferze. Nie wiedzieć dlaczego uczestniczyła w nim grupka piłkarzy, w tym bardzo młodych juniorów, a nawet kibice, którzy obserwowali bulwersujące reakcje prezesa klubu i trenera przy uzasadnianiu podjętej decyzji o rozwiązaniu umowy ze szkoleniowcem. Pozwolono sobie nawet w niewybredny sposób na obrażanie członka zarządu Z. Zaczyńskiego, jednego z najwybitniejszych zawodników w historii Pogoni, a później cenionego trenera na I- ligowych boiskach. W trakcie zebrania padł wniosek, aby dalsze obrady odbyły się bez udziału osób spoza zarządu i tak też się stało. Być może lepiej by się stało gdyby trener dostrzegł swoje niepowodzenia w ostatnim roku, postąpił honorowo i podał się do dymisji. Tak dzieje się w wielu klubach nawet przy lepszych osiągnięciach. W Prudniku wielu trenerów, chociaż mogli poszczycić się lepszymi osiągnięciami, rozstawało się z klubem w przyjaznej atmosferze. Tym razem było to rozstanie żenujące i pozostał niesmak. Miejmy nadzieję, ze podobne sytuacje nie będą miały już miejsca, a to co zdarzyło tym razem będzie dobrą nauką na przyszłość.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze