Artykuły
Małapanew Ozimek 2 Pogoń Prudnik 0: Na miarę możliwości
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Czwartek, 13 - Wrzesień 2012r. , godz.: 08:37
IV liga piłki nożnej, 6. kolejka
Małapanew Ozimek
2
Pogoń Prudnik
0
Pogoń: Roskosz, Borowicz, Werner, Wójtowicz, Wicher, Dziwisz, Surma, Grabowski, Rudolf M. (60’ Kasprzyk), Ryguc, Łaciak. Trener: Waldemar Sierakowski
Ambitna gra Pogoni nie wystarczyła nawet do zdobycia honorowej bramki. Piłkarze grali na miarę swoich mozliwości.
Mecz rozstrzygnięty został już w pierwszych minutach. Prowadzenie objęli gospodarze w 3 min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Wynik meczu ustalony został w 5 min po pięknej akcji zakończonej strzałem nie do obrony przez świetnie spisującego się w całym meczu Roskosza.
Tak spotkanie w Ozimku ocenił trener W. Sierakowski: - Mój zespół zagrał na miarę swoich możliwości, ale byliśmy słabsi i mecz przegraliśmy zasłużenie. Chłopcy grali bardzo ambitnie jednak nie mieliśmy argumentów aby wywieźć z Ozimka przynajmniej 1 pkt. Przy maksymalnej koncentracji, uwzględniając wysoką formę Roskosza i przy odrobinie szczęścia można było jedynie grać na bezbramkowy remis.
Śladami seniorów podążają juniorzy, którzy w ostatniej kolejce przegrali na własnym boisku z Polonią Głubczyce 2:1. Warto zauważyć, Polonia do meczu z Pogonią zdobyła w rozgrywkach zaledwie 1 bramkę.
KOMENTARZ
Czy przejrzą wreszcie na oczy?
[[autor]]MIECZYSŁAW MATCZAK[[/autor]]
Niespotykana do tej pory na meczu juniorów liczba działaczy Sparty i Pogoni z prezesami-. M. Półchłopkiem i J. Antoszczyszynem przyszła na boisko aby szukać potwierdzenia słuszności wspólnego stanowiska mówiącego o wzorowej współpracy między klubami i tak dobrym szkoleniu młodzieży w Prudniku.
Przyszli, zobaczyli i mam nadzieję, że się zawstydzili. Do zajmowania końcowych miejsc w tabeli w ostatnich latach i spadkach do niższej klasy zdążyliśmy już się przyzwyczaić. Trudno jednak przejść obojętnie nad kontynuowaniem nieudolnego szkolenia co potwierdzają również wyniki w obecnym sezonie. Wiosną w zespole juniorów ponoć występowało 8 przekazanych młodych piłkarzy ze Sparty, a jedynym "sukcesem" zespołu była przedostatnia lokata i degradacja do niższej klasy. Zespół ponownie przywrócono do rozgrywek na tym szczeblu, bo wycofały się czołowe drużyny- z Brzegu, Zdzieszowic, Opola i Otmuchowa. Obecnie opolska liga juniorów prezentuje żenująco niski poziom. Aż 7 drużyn po V kolejce spotkań nie potrafiło zdobyć więcej niż 3 bramki. Wśród tych najsłabszych jest ponownie " tak dobrze" szkolona młodzież z Prudnika. Zróżnicowanie w piłkarskich umiejętnościach jest ogromne o czym świadczą wyniki- 10:0 czy 12:0. Na mecz z Polonią z trudem "uzbierało się" 11 juniorów i aż strach pomyśleć, że nie można by było przeprowadzić wymuszonej zmiany. Seniorzy też grali niemal bez zawodników rezerwowych. Żal mi tych młodych i ambitnych chłopców, których poprzez nieudolną organizację szkolenia w Prudniku wyposażono w tak mierne umiejętności piłkarskie. Nie przeszkadza to jednak w ciągłym mamieniu kibiców o wzorowym szkoleniu młodzieży w Prudniku, co raczej przestaje już dziwić ale powinno zaniepokoić. Dzisiaj juniorzy mają trudności wygrania meczu, chociaż biorąc pod uwagę poziom jaki prezentują inne drużyny, zwycięstw z pewnością się doczekamy.
Nie zapominajmy jednak, że ci młodzi piłkarze już w niedalekiej przyszłości będą decydować o sile zespołu seniorów. Jak szkolono w ostatnich latach młodzież w Prudniku, jaka była współpraca między klubami wskazują też ostatnie wyniki seniorów gdy zabrakło kilku starszych zawodników. W zespole seniorów z konieczności występują piłkarze, którzy w Sparcie trenowali zaledwie dwa razy w tygodniu. Chodzą słuchy, że ambitnie pracujący z młodzieżą trener Pogoni nie jest przekonany o możliwości osiągnięcia sukcesów z tymi chłopcami i nosi się z zamiarem zrezygnowania co byłoby dużą szkodą dla klubu. Umiejmy wspólnie wyciągnąć wnioski, które pozwolą uniknąć popełnianych błędów organizacyjno - szkoleniowych z młodzieżą.
I jeszcze jedno. "Ten Pan" pisze nie tylko we własnym imieniu, ale również w imieniu kibiców i tych wszystkich, którzy przez całe lata byli z klubem na dobre i na złe, tworzyli jego historię i reprezentowali jego barwy, cieszyli się z jego sukcesów i martwili niepowodzeniami. Trudno im pogodzić się z tym co widzą i co może czekać klub już w najbliższej przyszłości.
Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze