Artykuły
GKLS Kietrz 4 Pogoń Prudnik 1: Bez niespodzianki
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Środa, 29 - Sierpień 2012r. , godz.: 11:00
IV liga piłki nożnej, 2. kolejka
GKLS Kietrz
4
Pogoń Prudnik
1
Pogoń: Roskosz, Dziwisz M. Werner, Borowicz, Zając, Ryguc,
Rudolf M. (46’ Chudy), Surma, Grabowski, Łaciak, Rudzki. Trener: Waldemar Sierakowski
Beniaminek z Kietrza, po pogromie 6:1 w Ozimku, odniósł łatwe zwycięstwo z rozbitą kadrowo Pogonią.
Kibice z Kietrza jeszcze wiosną obserwowali zmagania swojego zespołu w klasie B, gdzie Włókniarz zajął dopiero 5 miejsce i w dziwnych okolicznościach awansował aż do IV ligi pod nazwą GKLS. Gospodarze w pierwszym spotkaniu na własnym boisku odnieśli łatwe zwycięstwo z borykającą się o ogromnymi kłopotami kadrowymi Pogonią, ale prezentowane przez ten zespół umiejętności nie wróżą większych sukcesów.
Spotkanie lepiej rozpoczęła Pogoń i już w 10 min bliski zdobycia bramki był Rudzki, jednak piłkę po jego uderzeniu bramkarz gospodarzy wybił instynktownie na rzut rożny. Skuteczniejsi w wykańczaniu akcji byli gospodarze, którzy w krótkich odstępach czasu zdobyli aż 3 bramki. Najpierw po ładnej obronie Roskosza piłka trafiła w słupek, a w 17 min po dośrodkowaniu i celnym trafieniu Dominika GLKS objął prowadzenie 1:0. W 28 min było już 2:0. Miejscowi wykonywali kolejno kilka rzutów rożnych i jeden z nich pięknym strzałem z narożnika pola karnego skutecznie zakończył Zapotoczny. Kolejny powód do radości mieli kibice w 33 min kiedy to po rzucie rożnym najprzytomniej w polu bramkowym zachował się Dominik i podwyższył prowadzenie kietrzan na 3:0. Szybko stracone w łatwy sposób bramki zapowiadały pogrom Pogoni, ale na szczęście Rudzki przechwycił źle podaną piłkę obrońcy do bramkarza i zdobył honorowego gola. Na więcej w tym meczu naszych piłkarzy nie było już stać. Po przerwie Pogoń dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku, ale zespół aktualnie prezentuje się zbyt słabo i nie jest groźny nawet dla przeciętnego przeciwnika. Z upływem czasu nasi piłkarze przestali wierzyć w możliwość odrobienia bramkowych strat tym bardziej, że zawodnikom zaczęło brakować sił a ławka rezerwowych świeciła pustką. Rozsądnie broniący korzystnego wyniku gospodarze nastawili się na grę z kontry i taka taktyka okazała się skuteczna w 84 min kiedy to Dyrda strzałem z narożnika pola karnego zdobył bramkę i ustalił wynik meczu na 4:1. Kietrzanie po meczu byli zaskoczeni tak łatwym zwycięstwem i słabą grą Pogoni. Kibice Pogoni też są zaskoczeni wynikami zespołu choć nikt z drugiej porażki nie robi tragedii. Należy się jednak zastanowić co zrobić aby jak najszybciej przezwyciężyć zapowiadający się na dłużej kryzys. Niektórzy nasi piłkarze powinni odrobić najpierw zaległości z "piłkarskiego abecadła" a to zapewni im łatwiejsze posługiwanie się piłką w czasie gry. Łatwiej też będzie realizować przedmeczowe założenia trenera.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze