Artykuły
IV liga piłki nożnej: Przedłużyli nadzieję?
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Środa, 18 - Kwiecień 2012r. , godz.: 11:27
IV liga piłki nożnej - 21. kolejka
Skalnik Gracze
0
Pogoń Prudnik
1
Pogoń: Roskosz, Zając. Wicher. Pietruszka, Werner, Masternak (90. Sroka), Olejnik, Kłosowski, Grabowski, Mazur, Rudzki. Trener: Waldemar Sierakowski.
Po zwycięstwie w Graczach odżyły nadzieje kibiców na lepszą grę Pogoni i sprawienie miłej niespodzianki na zakończenie rozgrywek.
To było bardzo ważne spotkanie dla obu drużyn, które przed rundą rewanżową zaliczane były do głównych faworytów do awansu. Początek rundy wiosennej dla Skalnika i Pogoni był nieudany, bo jak inaczej ocenić tylko po jednym zwycięstwie tych zespołów w pięciu meczach. Zwycięstwo w Graczach wyraźnie podbudowało piłkarzy Pogoni, którzy zwiększyli swoją szansę osiągnięcia nawet premiowanej lokaty. Skalnik po tej porażce udowodnił, że kryzys w zespole ma głębsze podłoże i raczej pozbawia ten zespół szans na awans. Warto wspomnieć, że Skalnik na wiosnę nie pokonał żadnego z rywali w czterech rozgrywanych spotkaniach na własnym boisku.
Przed spotkaniem prudniczanie nie ukrywali, że marząc jeszcze o awansie muszą zdobyć komplet punktów.
Pierwszą połowę gospodarze rozpoczęli przy sprzyjającym wietrze, ale nie stworzyli groźnych sytuacji, które mogłyby zaskoczyć ponownie występującego w bramce Pogoni Roskosza. Nasz bramkarz pewnie spisywał się po dośrodkowaniach, a po nielicznych strzałach gospodarzy piłka mijała bramkę. Bramkarza miejscowych groźnymi uderzeniami próbowali zaskoczyć Olejnik, Kłosowski i Zając, ale wynik długo nie uległ zmianie. W 37. min goście przeprowadzili piękny kontratak i po końcowym prostopadłym dograniu Masternaka bramkarz fauluje w polu karnym Mazura. Podyktowaną jedenastkę na zwycięską, jak się później okazało, bramkę zamienia Rudzki i to prudniczanie mogli cieszyć się z końcowego sukcesu.
Po przerwie grająca ze sprzyjającym wiatrem Pogoń zagęściła środek boiska i zmuszała rywali do strat piłki w bezpiecznej odległości od swojego pola karnego. Taka taktyka była bezpieczna dla zespołu i umożliwiała, po przechwyceniu piłki, organizowanie szybkich akcji. Po szybkim dwójkowym rozegraniu piłki przez Masternaka i Olejnika bliski zdobycia swojej drugiej bramki był Rudzki. Chwilę później po szybkim wyjściu z własnej połowy i akcji Rudzkiego z Olejnikiem, zakończonej prostopadłym podaniem, bramkarz Skalnika instynktownie wybił piłkę po strzale Mazura. Mimo starań z obu stron, już do ostatniego gwizdka dobrze prowadzącego spotkanie sędziego wynik nie uległ zmianie i Pogoń odniosła ciężko wywalczone, ale zasłużone zwycięstwo. Zespół nasz w całym spotkaniu walczył z ogromną determinacją i umiejętnie realizował przedmeczowe założenia. Zwycięstwo Pogoni jest dużą zasługą bardzo dobrze grających w obronie Pietruszki i Wichra oraz wspierających ich Zająca i Wernera. Wyraźną zwyżkę formy potwierdził Kłosowski i Olejnik, którzy z Grabowskim i Masternakiem tworzą coraz bardziej zgraną środkową linię zespołu. Zauważalna coraz lepsza gra Rudzkiego i Mazura może mieć duże znaczenie szczególnie w końcowej fazie rozgrywek. Korzystny dla zespołu jest z pewnością powrót bramkarza Roskosza, chociaż trudno stwierdzać, że jego brak był główną przyczyną niepowodzeń. Czerwiński w dotychczas rozegranych meczach udowodnił, że może już w niedalekiej przyszłości być silnym punktem drużyny. Nie należy zapominać, że młody bramkarz tylko sporadycznie, lub wcale nie występował przez długi czas w spotkaniach mistrzowskich.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze