Artykuły
Piłka nożna - IV liga: Pogoń dołuje - czwarta z rzędu porażka!
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Wtorek, 10 - Kwiecień 2012r. , godz.: 02:26
IV liga piłki nożnej, 20. kolejka
Pogoń Prudnik
1
Swornica Czarnowąsy
3
Pogoń: Czerwiński, Zając, Wicher, Werner, Wójtowicz (46. Wesołowski), Olejnik, Kłosowski, Grabowski, Masternak,
Dziwisz, Sroka (46. P. Rudolf) Trener: Waldemar Sierakowski
Pogoń zaprezentowała się lepiej niż w poprzednich meczach, ale skromnego dorobku punktowego w rundzie rewanżowej nie poprawiła.
W dalszym ciągu nie wiedzie się piłkarzom Pogoni, którzy doznali czwartej porażki z rzędu i tracą do wicelidera już 8 punktów. Swornica po zwycięstwie w Prudniku jest już pewna awansu do III ligi i może sprawdzać coraz częściej przydatność piłkarzy rezerwowych do gry w wyższej lidze. W meczu z liderem nasz zespół, mimo wprowadzonych zmian w podstawowej jedenastce, spisywał się bardzo dobrze i prowadził niemal przez cały mecz wyrównana walkę. Ogromna przewaga punktowa nad najgroźniejszymi rywalami, być może, nie mobilizuje piłkarzy Swornicy do większego zaangażowania w czasie gry, a zespół rozgrywa mecze z myślą o zajęciu pierwszego miejsca najmniejszym nakładem sił.
Już w 2. min ładną akcję Pogoni kończy groźnym strzałem z kąta świetnie prezentujący się w całym meczu Wicher. W 9. min popisową indywidualną akcję przeprowadził Olejnik, ale obrońcy w ostatniej chwili zablokowali piłkę i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Chwilę później po ładnej akcji gości Kowalczyk z 10 m nie trafił w światło bramki. Prowadzenie objęli goście w 17. min po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego i precyzyjnej główce Kołodzieja. Trzy minuty później piłka po uderzeniu Grabowskiego z ostrego kąta minimalnie minęła słupek. Skuteczniejsi w akcjach ofensywnych byli goście i po wzorowej akcji zakończonej strzałem Ścisły podwyższyli prowadzenie na 2:0. Strata bramki jeszcze bardziej zmobilizowała nasz zespół do lepszej gry i w 35. min Wicher zdobywa kontaktową bramkę, która wprowadziła sporo nerwowości w szeregach lidera. W końcowych minutach pierwszej połowy aktywniejszym zespołem była Pogoń. W 38. min strzał Sroki z bliska zablokowali obrońcy, a chwilę później piłka poszybowała nad poprzeczkę.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli przyjezdni i tylko dzięki odważnej interwencji Czerwińskiego za polem karnym w 47. min Pogoń nie straciła trzeciej bramki. Minutę później swojej szansy na zdobycie gola nie wykorzystał Grabowski, strzelając zbyt lekko z 14 m. W 51. min najskuteczniejszy piłkarz Swornicy Kowalczyk po szybkiej kontrze silnym strzałem tuż przy słupku nie dał żadnych szans Czerwińskiemu na skuteczną interwencję i ustalił, jak się później okazało, wynik meczu na 1:3. W 55. min Czerwiński odważnym wyjściem za pole karne zażegnał niebezpieczeństwo. Dwie minuty później odważnie do ataku włączył się Zając, ale jego strzał wybili obrońcy na rzut rożny. W 61. min kapitalnym uderzeniem z powietrza popisał się Rudolf, ale i tym razem bramkarz przyjezdnych nie dał się zaskoczyć. W 77. min mogło być 1:4, na szczęście napastnik gości po ładnym rozegraniu piłki trafił w słupek. W 81. min Czerwiński popisał się dobrą obroną i nie dał się pokonać po uderzeniu z linii pola bramkowego. W 86. min Pogoń była bliska zmniejszenia rozmiarów porażki, ale piłka po technicznym uderzeniu Grabowskiego minęła słupek o kilkanaście centymetrów.
Pogoń rozegrała dobre spotkanie i przy odrobinie szczęścia mogła uzyskać korzystniejszy rezultat. Powrót do dawnej wysokiej formy zasygnalizował bardzo dobrze i mądrze grający Kłosowski. Udanie w seniorach zadebiutował niespełna 18-letni M. Dziwisz i z uwagą będziemy śledzić dalszy rozwój tego piłkarza. Bardzo dobra gra w tym spotkaniu Olejnika i Wichra nie jest zaskoczeniem dla kibiców Swornicy, którzy pamiętają występy tych piłkarzy w ich zespole. Nic dziwnego, jak oceniali goście, że chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i w pełni to im się udało.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze