Artykuły
IV liga piłki nożnej: Sprawili kibicom zawód
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Publikacja: Piątek, 30 - Marzec 2012r. , godz.: 10:36
IV liga piłki nożnej, 17. kolejka
Pogoń Prudnik
1
OKS Olesno
2
Pogoń: Czerwiński, Zając (76. Wójtowicz), Pietruszka, Wesołowski (67. P. Rudolf), Werner, Grabowski (46. Kłosowski), Olejnik, Wicher, Masternak, Rudzki, Mazur.Trener: Waldemar Sierakowski
Kibice przyzwyczajeni do dobrej gry Pogoni na własnym boisku przeżyli spory zawód. Po słabej grze nasz zespół doznał niespodziewanej porażki z OKS-em.
Beniaminek z Olesna nie przestraszył się niezwykłą skutecznością Pogoni na inaugurację rozgrywek i już od pierwszych minut swoją grą udowodnił, że nie przyjechał do Prudnika bronić remisu. Młody zespół gości rozegrał bardzo dobre spotkanie i odniósł niespodziewane, ale w pełni zasłużone zwycięstwo. OKS imponował świetnie zorganizowaną obroną i rozsądną grą w środkowej linii boiska. Przy każdej okazji organizował szybkie kontrataki przy zaangażowaniu kilku piłkarzy. Taki sposób gry przyjezdnych wróżył niespodziankę, ale kibice za niespodziankę przyjęliby raczej remis.
Dramat Pogoni rozpoczął się w 8. min, kiedy to po szybkiej kontrze napastnik Olesna w łatwy sposób uwolnił się spod opieki obrońców i technicznym uderzeniem umieścił piłkę w długim rogu bramki bezradnego Czerwińskiego. W 18. min po długim przerzucie piłki przez Rudzkiego z własnej połowy Masternak nie wykorzystał idealnej sytuacji i w sytuacji jeden na jeden trafił z bliska w bramkarza. Więcej dogodnych okazji do zmiany wyniku w pierwszej połowie gospodarze nie stworzyli. Wrzutki piłki z pomocy czy obrony nie stwarzały zagrożenia pod bramką gości, którzy pewnie rozbijali tak organizowane ataki. W 38. i 42. min po groźnych uderzeniach napastnika OKS- u piłka minęła słupek. W 44. min goście przeprowadzili wzorcową kombinacyjną akcję, ale na szczęście Czerwiński piękną obroną wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem przyjezdnych.
Po przerwie Pogoń spisywała się znacznie lepiej i już w 47. min po podaniu z głębi pola Mazur mógł doprowadzić do remisu, ale nie opanował piłki kilka metrów przed bramką. W 52. min tylko dzięki świetnej obronie Czerwińskiego gospodarze nie przegrywali 0:2. Najpierw po szybkiej akcji gości nasz bramkarz broni silny strzał, a następnie dobitkę z 5 metrów. W 54. min dogodną okazję do zdobycia gola zmarnował Mazur, kiedy to piłka po jego uderzeniu z 14 m minęła o metr słupek. Dwie minuty później szczęście uśmiechnęło się do Pogoni, kiedy to po uderzeniu napastnika przyjezdnych z przewrotki piłka trafiła w poprzeczkę i słupek i nie przekroczyła linii bramkowej. W 60. min kolejny raz kapitalną interwencją popisał się Czerwiński, broniąc nogami piłkę po strzale w sytuacji sam na sam z napastnikiem gości. W 70. min po podaniu Olejnika ładnym uderzeniem popisał się bardzo waleczny Rudolf, a w 75 min bramkarza z 20 m próbował zaskoczyć Kłosowski. Nadzieje Pogoni na zwycięstwo odżyły w 76. min, kiedy to po rozpoczęciu akcji z bocznego sektora własnej połowy przez Wójtowicza Rudzki dalekim przerzutem umożliwił Rudolfowi zdobycie wyrównującej bramki. Drugiej bramki kibice się doczekali, ale w wykonaniu gości, którzy po dośrodkowaniu i główce swojego kapitana w 83. min mieli powody do radości po zwycięstwie z faworyzowaną Pogonią. Chwilę później słupek uratował prudniczan przed stratą trzeciej bramki. Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze