Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Pogoń Prudnik - Stal Brzeg: Bramki ozdobą meczu

Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 35

ukazał się:
Środa, 31 - Sierpień 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

IV liga piłki nożnej, 4. kolejka

Pogoń Prudnik

Stal Brzeg

Pogoń: Roskosz, Werner, Pietruszka, Wesołowski (46’ Rudolf), Chudy, Wicher, Olejnik (76’Biedronka). Maciuch (46’ Kłosowski), Masternak (43’ Kauczor), Mazur, Rudzki. Trener: Waldemar Sierakowski.

O sukcesie Pogoni zadecydowała mądra gra zespołu i dwie bramki Rudolfa w ostatnich minutach meczu.

Ambitna walka naszych piłkarzy do ostatnich minut gry nagrodzona została kompletem punktów. Stal szczególnie w pierwszych 45 minutach była zespołem równorzędnym dla Pogoni i zasłużenie na przerwę schodzili z przewagą jednej bramki. Postawa gości w początkowym okresie zaskoczyła nie tylko kibiców, ale również naszych piłkarzy, którzy nie mogli znaleźć sposobu na podyktowanie swoich warunków w grze. W 12 minucie po rzucie wolnym i potwornym zamieszaniu w polu karnym Hraca precyzyjnym strzałem pokonuje zaskoczonego Roskosza i goście niespodziewanie obejmują prowadzenie 1:0. Dwie minuty później, po nieporozumieniu Roskosza z obrońcami goście mogli podwyższyć prowadzenie na 2:0. Na szczęście napastnik Stali trafił z bliska w naszego bramkarza i piłka wyszła na rzut rożny. W 22 min po rzucie wolnym napastnik przyjezdnych zmienił kierunek lotu piłki, ale Roskosz popisał się ładna obroną zatrzymując futbolówkę na linii bramkowej. Minutę później ładnym uderzeniem z 22 metrów Mazur doprowadza do wyrównania 1:1. W 26 min po dośrodkowaniu Masternaka i podaniu Mazura Rudzki w dogodnej sytuacji strzelił zbyt lekko i bramkarz gości bez trudu zażegnał niebezpieczeństwo pod własna bramką. W 40 min po rzucie wolnym i główce napastnika Roskosz chwyta piłkę zmierzającą w górny róg bramki. W 44 min po szybkim i wzorowo przeprowadzonym kontrataku Stal niespodziewanie obejmuje prowadzenie 2:1. Uderzona przez Szczupakowskiego z 20 metrów piłka wylądowała tuż przy spojeniu słupka z poprzeczką i nasz bramkarz nie miał żadnych szans na skuteczną obronę.
Po przerwie wiele ożywienia do gry Pogoni wnieśli rezerwowi- Kłosowski i Rudolf. Już w 48 min piłka po strzale Kłosowskiego z 18 metrów minęła o centymetry słupek. W 57 min kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego z 24 metrów, podyktowanego za faul na Masternaku, popisuje się Mazur doprowadzając do wyrównania 2:2. Po perfekcyjnie wykonanym rzucie wolnym piłka wylądowała w samym okienku bramki gości. W 62 min Pogoń mogła objąć prowadzenie, ale po podaniu Mazura piłki nie opanował świetnie spisujący się w tym meczu Rudolf. 75 min piłka po uderzeniu Rudolfa minęła słupek. W 85 min po dokładnym podaniu Mazura Rudolf technicznym uderzeniem zdobywa trzecią bramkę i Pogoń obejmuje prowadzenie 3:2. W 43 min omal nie padło wyrównanie, na szczęście Roskosz broni piłkę po główce napastnika z kilku metrów. Niemal równo z ostatnim gwizdkiem sędziego po dośrodkowaniu wprowadzonego przed chwilą Kauczora Rudolf ukoronował swoją bardzo dobrą grę piękną główką i ustalił wynik meczu na 4:2.