Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Pogoń Prudnik - Silesius Kotórz M.: Idą jak majowa burza

Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 21

ukazał się:
Środa, 25 - Maj 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

IV liga piłki nożnej - 26. kolejka

Pogoń Prudnik

Silesius Kotórz M.

Pogoń: Roskosz, Wicher, Pietruszka, Janicki, Kostrzewa (77’ Wójtowicz), Maciuch, Olejnik, Kłosowski (82’ Scheffler), Masternak, Rudolf (64’ Perewizny), Rudzki (71’ Sroka). Trener: Waldemar Sierakowski.

Broniący się przed spadkiem do klasy okręgowej Silesius, na tle dobrze grającej Pogoni, prezentował mierne piłkarskie umiejętności i powinien ponieść wyższą porażkę.

Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała tak łatwego i wysokiego zwycięstwa Pogoni. Piłkarze nasi przez 22 min nie stworzyli żadnej akcji ofensywnej zakończonej strzałem w kierunku bramki rywala. W 22 min pięknym prostopadłym podaniem Masternak dograł piłkę do nieprzepisowo atakowanego w polu karnym Rudzkiego i sędzia bez wahania podyktował rzut karny, który nasz kapitan zamienił na bramkę. Prowadzenie 1:0 zmieniło obraz gry i od tego momentu gospodarze spisywali się zdecydowanie lepiej. W 25 min po dośrodkowaniu Rudolfa Rudzki trafił w dogodnej sytuacji w obrońcę i skończyło się na rzucie rożnym. Minutę później ponownie Rudzki nie wykorzystał okazji po błędzie bramkarza, który w ostatniej chwili zdołał wybić piłkę przed pustą bramką. W 41 min Rudzki zaskoczony łatwym odzyskaniem piłki nie minął wybiegającego bramkarza gości i nie podwyższył prowadzenia na 2:0. W 40 min po faulu na Rudolfie i rzucie wolnym Rudzkiego bramkarz przyjezdnych z najwyższym trudem wybił piłkę na róg. W pierwszej połowie goście nie oddali żadnego strzału w kierunku bramki Roskosza.
Od mocnego uderzenia rozpoczęli prudniczanie drugą połowę spotkania i już w 49 min po dokładnym dośrodkowaniu Rudolfa Masternak precyzyjną główką podwyższył prowadzenie gospodarzy na 2:0. W 53 min było już 3:0 po pięknym kontrataku z własnej połowy i podaniu Rudolfa Rudzki skierował piłkę do pustej bramki. Niemal identyczną akcję przeprowadziła Pogoń w 55 min, ale tym razem po podaniu Rudolfa Rudzki przegrał pojedynek z obrońcą. Dwie min później w idealnej pozycji strzeleckiej znalazł się Rudzki, jednak zamiast przerzucić piłkę nad wybiegającym bramkarzem, chciał zrewanżować się Rudolfowi i sędzia odgwizdał spalonego. W 67 min Rudzki mógł zdobyć swoją trzecią bramkę jednak po minięciu bramkarza nie opanował piłki przed końcową linią boiska. W 70 min Perewizny przejął złe podanie obrońcy i po jego dośrodkowaniu o mało nie padła czwarta bramka dla gospodarzy. Goście pierwszy strzał w kierunku bramki Roskosza oddali dopiero w 71 min z rzutu wolnego z 30 m. W 79 min wprowadzony przed chwilą na boisko Wójtowicz przeprowadził piękny rajd lewą stroną, który zakończył celnym uderzeniem Perewizny ustalając wynik meczu na 4:0. Była to pierwsza bramka w barwach Pogoni pozyskanego w tym sezonie piłkarza z Burgrabic. W 85 min goście próbowali zaskoczyć Roskosza strzałem z 35 m i był to jedyny strzał drużyny gości z gry w całym meczu. W 85 min Perewizny mógł ponownie wpisać się na listę strzelców, ale po minięciu bramkarza piłka opuściła boisko.
Pogoń rozegrała kolejne bardzo dobre spotkanie i w łatwy sposób pokonała słabo spisującego się rywala, który nie potrafił w całym meczu przeprowadzić żadnej składnej akcji zakończonej strzałem w kierunku bramki Roskosza.