Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Start Dobrodzień - Pogoń Prudnik: Udany rewanż

Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 19

ukazał się:
Środa, 11 - Maj 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

IV liga piłki nożnej - 24. kolejka

Start Dobrodzień

Pogoń Prudnik

Pogoń: Roskosz, Wicher, Pietruszka, Wesołowski, Kostrzewa, Masternak (80. Dziwisz), Kłosowski (85. Scheffler), Olejnik (75. Sroka), Maciuch (70. Chudy), Rudzki, Mazur.Trener: Waldemar Sierakowski.

Pogoń rozegrała nie tylko bardzo dobre spotkanie, ale zadziwiła również kibiców nieoglądaną od dawna skutecznością.

Niezwykle trudne warunki atmosferyczne i ciągle padający śnieg nie przeszkodziły Pogoni w rozegraniu bardzo dobrego spotkania popartego niezwykłą skutecznością. Co prawda piłkarze nasi nie mogli na ośnieżonym boisku wykorzystać lepszych umiejętności techniczno- taktycznych, ale szybciej i skuteczniej dostosowali swoją wymuszoną taktykę do panujących warunków. Goście byli zespołem lepiej zorganizowanym, mądrzej grającym w obronie i prostymi sposobami dość łatwo wypracowywali sobie dogodne pozycje strzeleckie. Gospodarze pod każdym względem wyraźnie ustępowali gościom, a każda stracona bramka odbierała im ochotę do ambitnej gry i chyba przestali wierzyć w korzystne dla nich zakończenie sezonu. Prowadzenie objęła Pogoń w 22 min po dośrodkowaniu i pięknym strzale Rudzkiego w krótki róg z 16 metrów.
Prowadzeniem 1:0 zakończyła się pierwsza połowa, po której miejscowi wierzyli jeszcze, że będą w stanie odrobić jednobramkową stratę. W drugiej połowie prudniczanie spisywali się zdecydowanie lepiej niż w pierwszych 45 min gry i zdobyli jeszcze cztery bramki. W 50 min po rzucie rożnym Wichra Wesołowski przedłużył dośrodkowanie do Mazura a ten pewnym uderzeniem podwyższył prowadzenie Pogoni na 2:0. W 62 min po idealnym dograniu piłki przez Olejnika Mazur zostaje faulowany w polu karnym i sędzia dyktuje rzut karny, który Rudzki zamienia na trzecią bramkę. W 68 min było już 4:0. Po dokładnym dośrodkowaniu Masternaka z prawej strony Mazur zmylił obrońców i technicznym strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi na skuteczna obronę. Wynik meczu na 5:0 ustalił Chudy, który wygrał biegowy pojedynek z obrońcami i posłał piłkę tuż przy słupku w krótki róg. Pogoń stwarzała w dość łatwy sposób kolejne okazje do podwyższenia wyniku i jeszcze dwukrotnie - Rudzki i Mazur umieścili piłkę w siatce Startu, jednak sędzia dopatrzył się w obu przypadkach pozycji spalonej. Pogoń rozsądnie półgórnymi piłkami organizowała akcje ofensywne i był to korzystny oraz skuteczny sposób rozgrywania piłki. Z upływem czasu piłkarze nasi uzyskiwali coraz wyraźniejsza przewagę i odnieśli najwyższe zwycięstwo w rozgrywkach. Zwycięstwo 5:0 jest udanym rewanżem za najwyższą porażkę jaką nasz zespół poniósł ze Startem w rundzie jesiennej - 3:1 na własnym boisku. Umiejętności piłkarskie jakie prezentują ostatnio piłkarze z Dobrodzienia nie wróżą temu zespołowi nic dobrego i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie Start o mistrzowskie punkty walczył będzie na boiskach klasy wojewódzkiej. Swoim dobrym występem zespół nasz potwierdził zwyżkę formy dającą kibicom nadzieję na wywalczenie wysokiej lokaty w tabeli na zakończenie rozgrywek.