Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Pogoń - Piast: Wynik lepszy od gry

Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 14

ukazał się:
Środa, 6 - Kwiecień 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

IV liga piłki nożnej, 18. kolejka

Pogoń Prudnik

Piast Strzelce Op.

Pogoń: Roskosz, Wicher, Pietruszka, Janicki, B. Wójtowicz, Schefner, (68. Maciuch), Masternak (87. Sroka), Olejnik, Rudolf (60. Chudy), Rudzki (46. Perewizny), Mazur Trener: Waldemar Sierakowski.

Lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać. Tak najkrócej można ocenić zwycięstwo Pogoni i porażkę Piasta.

Po udanym występie w Nysie i ofensywnym ustawieniu, z trójką napastników - Rudzki, Rudolf i Mazur w wyjściowym składzie oczekiwano sporych emocji i dobrej gry Pogoni. Jednak już od samego początku mecz nie układał się po myśli naszego zespołu. W przekroju całego spotkania lepsze wrażenie pozostawili po sobie goście, którzy doznali dość pechowej porażki. Prudniczanie zasłużyli na pochwałę jedynie za niezwykłą ambicję, wolę walki i skuteczną obronę korzystnego wyniku.
Piast mógł objąć prowadzenie w 15 min, ale napastnik gości po dośrodkowaniu zamiast do siatki trafił z 5 m w dobrze ustawionego Wichra i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Trzy minuty później po rzucie rożnym Piast marnuje drugą okazję do zdobycia prowadzenia kiedy to napastnik z bliska posyła piłkę obok słupka bramki Roskosza. W 20 min obrońcy gości blokują piłkę po strzale Mazura z 18 m a chwilę później po szybkiej kontrze i uderzeniu napastnika Piasta piłka mija porzeczkę. Losy meczu rozstrzygnęły się w 34 min. Precyzyjne uderzenie Rudzkiego z rzutu wolnego zza narożnika pola karnego zupełnie zaskoczyło bramkarza przyjezdnych i Pogoń objęła prowadzenie 1:0. Był to jedyny do tej pory celny strzał Pogoni na bramkę Piasta. Tuż przed przerwą bez powodzenia rzut wolny z dalszej odległości wykonywał bardzo dobrze grający Wicher.
Po przerwie gra Pogoni nie uległa poprawie. Zupełnie niewidoczna była pomoc, a Masternak i Olejnik rzadko przekraczali środkową linię boiska i nic też dziwnego, że niezwykle waleczny i wyróżniający się Mazur oraz Perewizny nie otrzymywali dokładnych podań i nie stwarzali żadnego zagrożenia pod bramką gości. Piłkarze Pogoni w drugiej połowie mieli duże problemy ze zorganizowaniem składnej akcji ofensywnej i nie oddali aż do 88 min żadnego strzału na bramkę rywali. Obserwując poczynania naszych piłkarzy można odnieść wrażenie, że są przemęczeni, że brakuje im świeżości a tym samym szybkości. Na szczęście Piast, mimo przewagi w polu, też nie potrafił oddać celnego strzału na bramkę gospodarzy. W 84 min Piast był bliski wyrównania, na szczęście napastnik gości po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z kilku metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Tuż przed zakończeniem spotkania ładnym uderzeniem z 30 m popisał się Olejnik, a chwilę wcześniej z narożnika pola karnego Chudy. W II połowie uwidocznił się brak na boisku niezwykle walecznego Rudolfa i doświadczonego Rudzkiego, co też mogło mieć wpływ na słabszą grę naszego zespołu. Oceniając grę naszych piłkarzy trudno zrozumieć dlaczego na własnym boisku spisują się znacznie słabiej niż w meczach wyjazdowych.