Artykuły
Zwycięstwo po dobrej grze
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłka nożna - klasa okręgowa
22. kolejka
Pogoń Prudnik- Unia Tułowice 3:0 (1:0)
Pogoń rozegrała dobre spotkanie i była wyraźnie lepsza od Unii, która w Prudniku doznała pierwszej porażki w rundzie wiosennej.
Piłkarze nasi już od pierwszego gwizdka sędziego nastawieni byli na grę ofensywną, stosowali krótkie i agresywne krycie na całym boisku, nie trzymali się kurczowo własnego przedpola. Przy takiej taktyce zespół nasz zyskał wiele na wartości i prezentował się zdecydowanie lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Mimo dobrej gry prudniczanie w dalszym ciągu mają trudności w przeprowadzaniu ataku pozycyjnego, co było widoczne w pierwszej połowie. W 7. min Olejnik i w 19. min Rudolf oddali niecelne strzały w kierunku bramki gości. W 25. min pomocnik Unii, za brutalny faul przy środkowej linii boiska, ukarany został czerwoną kartką i to w dużej mierze zadecydowało o dalszym przebiegu meczu. Po rzucie wolnym i główce Wesołowskiego gospodarze objęli prowadzenie 1:0. Drugi, zresztą niegroźny, celny strzał w światło bramki przyjezdnych oddał w 41. min Mazur. Tuż przed przerwą indywidualną akcję przeprowadził Wójtowicz, ale zakończył ją niecelnym uderzeniem.
W 46. min po bezmyślnym faulu obrońcy Unii w narożniku pola karnego sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Rudzki. Z upływem czasu gospodarze spisywali się coraz lepiej. Ładna, ofensywna i pomysłowa gra prezentowana była już do końca spotkania. W 60. min piłka po strzale Rudzkiego minęła poprzeczkę, a w 67. min po podaniu Chudego ponownie pięknym strzałem z 14 m po ziemi popisał się Rudzki, ale na posterunku był bramkarz gości. W 71. min po indywidualnej akcji Kłosowskiego i technicznym uderzeniu w długi róg Pogoń podwyższyła prowadzenie na 3:0. W 77. min po pięknym rajdzie i dokładnym podaniu Wójtowicza silnym uderzeniem bramkarza gości próbował pokonać bardzo dobrze grający Rudzki. Ten sam piłkarz mógł zdobyć bramkę w 85. min, kiedy to z bliskiej odległości niecelnie przelobował bramkarza. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego niezwykle silnym uderzeniem z 20 m popisał się Maciuch, lecz piłka minimalnie minęła słupek.
Pogoń rozegrała najlepsze spotkanie w rundzie wiosennej na własnym boisku. Już na pierwszy rzut oka widać było, że ofensywna taktyka umożliwia piłkarzom większe wykorzystanie sporych umiejętności i daje możliwość zdecydowanie większego zaangażowania w grze. Nic dobrego nie można powiedzieć o grze Unii, która do meczu z Pogonią w rundzie rewanżowej nie doznała żadnej porażki. Najbardziej bramkostrzelny zespół, który zdobył dwukrotnie więcej bramek od Pogoni, nie oddał na bramkę rywala ani jednego strzału z gry. To chyba pierwszy taki przypadek na stadionie Pogoni.
Cieszy postawa zespołu seniorów, a niepokoją niepowodzenia juniorów, którzy w dotychczasowych spotkaniach rundy wiosennej nie zaznali jeszcze smaku zwycięstwa. Martwi też krótka ławka piłkarzy rezerwowych zespołu seniorów, który występuje w każdym meczu niemal w tym samym zestawieniu i tylko z konieczności dokonywane są zmiany.
Pogoń: Roskosz, Wicher, Pietruszka, Wesołowski, B. Wojtowicz, Maciuch, Olejnik, Kłosowski (81. Siorak), Mazur, Rudolf ( 38. Siorak), Rudzki. Trener: Waldemar Sierakowski.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze