Artykuły
Wrócili do gry
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłka nożna - klasa okręgowa
Jasienica Górna - Pogoń Prudnik 1:4 (0:1)
Osłabiona kadrowo i kończąca mecz w dziesiątkę Pogoń rozegrała najlepsze spotkanie w rundzie wiosennej i pewnie pokonała groźny zespół z Jasienicy Górnej.
Tylko zwycięstwo może przedłużyć nasze nadzieje na awans - mówili przed meczem piłkarze Pogoni. Prudniczanie przystąpili do tego tak ważnego spotkania w znacznym osłabieniu - brak m.in. Wichra, Jazowieckiego, Rudolfa a na domiar złego, z powodu kontuzji boisko musieli opuścić bardzo dobrze grający Rudzki i Muzyka. Ostatnie 10 min goście grali w dziesięcioosobowym składzie, bo zabrakło zmienników. Już od pierwszego gwizdka sędziego nasi piłkarze rozgrywali bardzo dobre spotkanie. Zaskoczeni gospodarze nie potrafili w pierwszej połowie oddać żadnego strzału w światło bramki Witka. Za to Pogoń z minuty na minutę grała coraz lepiej i po ładnych akcjach stworzyła sporo dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. W 6 min po indywidualnej akcji Olejnika Pogoda nie trafił do bramki z kilku metrów. Dwie minuty później bramkarz gospodarzy obronił groźny strzał Pietruszki z rzutu wolnego. W 11 min bramkarz miejscowych wybija piłkę na róg po strzale Olejnika z 15 metrów. W 21 min po podaniu Pietruszki Rudzki posyła piłkę tuż nad poprzeczką. W 24 min po pięknym rozegraniu piłki przez Stanka, Pogodę i Rudzkiego ten ostatni strzeli tuż obok słupka. W 26 min po dokładnym rozegraniu piłki przez Rudzkiego precyzyjnym uderzeniem popisał się Pogoda i goście objęli prowadzenie 1:0. Po zdobyciu bramki nasi piłkarze stworzyli trzy idealne okazje do podwyższenia prowadzenia. W 37 min akcję z udziałem Stanka i Mazura zakończył Rudzki strzałem nad spojeniem słupka z poprzeczką. Minutę później piłkę po strzale Rudzkiego obrońca wybił z linii bramkowej. W 40 min po podaniu Mazura Olejnik nie trafił do bramki z 8 metrów.
Drugą połowę rozpoczęła Pogoń kapitalnym strzałem Mazura w 46 min. Uderzona z rogu szesnastki piłka wpadła do siatki tuż przy spojeniu słupka z poprzeczką i było 2:0. Od tego momentu gospodarze zaczęli groźnie atakować i w 52 min, po jedynym błędzie i nieporozumieniu Witka z obrońcami, zdobywają kontaktową bramkę. W 72 min świetną interwencją popisał się Witek wybijając piłkę na rzut rożny. Pogoń przetrwała napór gospodarzy i w ostatnich minutach przeprowadziła kilka wzorowo organizowanych akcji ofensywnych. W 74 min Olejnik po podaniu Mazura trafił w zewnętrzną siatkę. W 78 min po indywidualnej akcji i podaniu Olejnika Pogoda posłał piłkę z 8 metrów obok słupka. Piękną kontrę przeprowadziła Pogoń w 82 min Piskorz uciekł lewą stroną obrońcom gospodarzy, dośrodkował do Pogody, który dograł do Pietruszki a ofensywnie grający obrońca silnym strzałem podwyższył prowadzenie gości na 3:1. Chwilę później bliscy zdobycia kontaktowej bramki byli gospodarze, na szczęście napastnik nie trafił do bramki z kilku metrów. W 88 min Mazur precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku ustalił wynik meczu na 4:1. W ostatnich sekundach ponownie Mazur był bliski zdobycia gola, ale z 7 metrów trafił w boczną siatkę. Po bardzo dobrej grze Pogoń zrewanżowała się gospodarzom za jesienną porażkę na własnym boisku 1:0.
Pogoń: Witek, Pietruszka, Muzyka (82’), Wesołowski, Wójtowicz, Maciuch, Olejnik, Stanek, Pogoda, Rudzki (55’ Piskorz), Mazur
Trener: Dariusz Trojak
Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze