Artykuły
Zadowoleni gospodarze
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłka nożna - klasa okręgowa
Zryw Wysoka - Pogoń Prudnik 0:0 (0:0)
Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn, ale bliższa zdobycia zwycięskiej bramki była Pogoń.
Dwa najlepiej grające w rundzie wiosennej zespoły stworzyły bardzo interesujące widowisko, które trzymało kibiców w napięciu do ostatniego gwizdka rewelacyjnie prowadzącej to spotkanie Anny Kality z Nysy. Było to niezwykle ważne spotkanie dla obu drużyn, które są najpoważniejszymi kandydatami do awansu. Z remisu bardziej zadowoleni byli gospodarze, którzy utrzymali bezpieczną przewagę nad tak dobrze grającą wiosną Pogonią.
W pierwszych 45 min gry zespołem lepszym była Pogoń. Piłkarze stworzyli kilka idealnych okazji do zdobycia bramki, zabrakło jednak skuteczności i odrobiny szczęścia. Zryw grał bardzo rozsądnie w obronie i przeprowadzał groźne kontry.
Pierwszą groźną akcję w 3 min przeprowadził Rudolf a po jego podaniu Rudzki posłał piłkę nad poprzeczką. W 7 min groźnie było pod bramką Witka. Po podaniu Smętka z piłką minął się szybki Nieckarz. W 13 min po indywidualnej akcji Mazur posłał piłkę obok słupka, a minutę później po potężnym uderzeniu z 25 m Rudolf trafił w poprzeczkę. Bliska zdobycia bramki była Pogoń w 27 min kiedy to obrońca wybijając piłkę sprzed własnej bramki trafił w Mazura a piłka potoczyła się obok pustej bramki. W 31 min pięknym strzałem z rzutu wolnego z 25 m popisał się Jania, na szczęście piłka o centymetry minęła poprzeczkę bramki Witka. Chwilę później po podaniu Rudolfa dogodnej sytuacji podbramkowej nie wykorzystał Pogoda. W 35 min po rzucie wolnym Tworka z rogu szesnastki piłka minęła spojenie słupka z poprzeczką bramki gości. W 36 min prudniczanie zmarnowali idealną okazję do objęcia prowadzenia. Po szybkim rajdzie lewą stroną i uderzeniu Rudzkiego Kozakiewicz wybił piłkę wprost pod nogi Mazura a ten przy dobitce trafił w leżącego bramkarza. W ostatnich minutach pierwszej połowy piłkarze nasi zmarnowali dwie okazje do zmiany wyniku. Najpierw po podaniu Pietruszki źle przyjął piłkę kilka metrów przed bramką Rudolf, a chwilę później Rudzki z Mazurem zmarnowali kolejną okazję niedokładnie rozgrywając piłkę przed polem bramkowym. W 47 min nieporozumienie obrońców gości o mało nie zakończyło się rzutem karnym, ale świetnie interweniował Witek. Minutę później ponownie piękną obroną popisał się Witek broniąc instynktownie nogą strzał Nieckarza po dokładnym rozegraniu piłki przez bardzo dobrze grającego trenera Makarskiego.
W 75 min bardzo groźnie strzelał z 25 m Jania, ale Witek popisał się kapitalną interwencją. W 84 min po szybkiej kontrze w dogodnej sytuacji znalazł się Rudolf, którego w polu karnym zdecydowanie na pograniczu faulu zaatakował Smętek. Bardzo dobrze prowadząca to spotkanie sędzia nie dopatrzyła się przewinienia i nie podyktowała rzutu karnego. Tuż przed ostatnim gwizdkiem bliski zdobycia zwycięskiej bramki dla gości był Rudzki a dla gospodarzy Szatko po rzucie rożnym. Świetnie spisał się Witek zatrzymując piłkę na linii bramkowej.
Z remisu bardziej zadowoleni są gospodarze, którzy w walce o awans utrzymali czteropunktową przewagę nad Pogonią. Warto podkreślić miłą atmosferę jaką stworzyli piłkarze obu drużyn, oraz kibice gości i gospodarzy. W Zrywie nie wystąpił żaden piłkarz z Wysokiej. Zespół tworzyli zawodnicy sprowadzeni min. z Kietrza, Branic, Dzierzysławia, Raciborza.
Pogoń: Witek, Pietruszka, Jazowiecki, Muzyka, Wójtowicz, Mazur, Olejnik(88’ Wesołowski), Wicher (81’ Stanek), Pogoda (75’ Chudy), Rudolf (83’ Głuszek), Rudzki. Trener: Dariusz TrojakPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze