Artykuły
Strzelili raz, a dobrze
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłka nożna - klasa okręgowa
Pogoń Prudnik - Zryw Wysoka 0:1 (0:0)
Goście w całym spotkaniu oddali tylko jeden celny strzał na bramkę Pogoni i pokonali wyraźnie lepszych gospodarzy, którzy zmarnowali okazję do zdobycia kolejnych punktów.
Przez wiekszą część rozgrywek Zryw z małej miejscowości koło Branic spisywał sie rewelacyjnie i przewodził w tabeli II gr. klasy okręgowej. W ostatnich dwóch kolejkach doznał wysokich porażek, tracąc aż 11 bramek. Graliśmy w znacznym osłabieniu, brakowało w składzie trzech obrońców, mieliśmy też trochę pecha. W meczu z Unią to my przeważaliśmy, a goście wykorzystywali każdy nasz błąd i odnieśli wysokie zwycięstwo - mówili przed meczem działacze Zrywu. Po meczu nie kryli, że obawiali się wysokiej porażki z dobrze ostatnio grającą Pogonią.
Tak pewnie by się stało gdyby piłkarze Pogoni wykorzystali chociaż kilka idealnych okazji do zdobycia bramki.
Do 25 min nic ciekawego nie działo się na boisku pokrytym w nadmiarze warstwą opadających liści. W tej samej minucie gospodarze mogli prowadzić 1:0. Po dośrodkowaniu Maciucha z rzutu rożnego Pogoda z 7 m strzelił tam gdzie stał bramkarz, który instynktownie wybił piłkę na kolejny róg. W 30 min ponownie świetnie spisał się bramkarz Zrywu broniąc piłkę zmierzającą w samo okienko po główce Chudego. Dwie minuty później po podaniu Pogody w dogodnej sytuacji podbramkowej znalazł sie Rudzki, ale posłał piłkę nad poprzeczką.W 34 min ładną akcję lewą stroną przeprowadził Chudy a po jego dośrodkowaniu Pogoda nie trafił do bramki z kilku metrów. W 37 min goście przeprowadzili kontrę, po której zdobyli zwycięską bramkę. Fatalnie spisała się obrona, która popełniła prosty błąd a Witek nie był w stanie obronić piłki zmierzającej do bramki tuż przy słupku. W 39 min do wyrównania mógł doprowadzić Pogoda, piłka po jego uderzeniu z 6m trafiła jednak w słupek. Tuż przed przerwą po dośrodkowaniu Maciucha i główce Pogody piłka minimalnie minęła poprzeczkę. Po przerwie prudniczanie również zmarnowali kilka idealnych okazji do zmiany wyniku. W 52 min Rudzki w łatwy sposób ograł obronców i strzelił tuż obok słupka. W 60 min ponownie Rudzki silnym uderzeniem omal nie pokonał bramkarza, który zdołał wybić piłke przed siebie, ale żaden piłkarz Pogoni nie zdążył z dobitką. W 62 min goście omal nie zdobyli drugiej bramki po nieudanej próbie z kąta z bliskiej odległości. W 70 min ładnym strzałem popisał się Sługocki, ale i tym razem piłka minimalnie minęła słupek. W 73 min bramkarz przyjezdnych broni groźny strzał Chudego w długi róg. W 75 min sędzia mógł, ale nie chciał podyktować rzutu karnego dla Pogoni. Piłkę po podaniu Mazura zatrzymał ręką obrońca gości, a następnie wybił ją w pole. Ta sytuacja wprowadziła jeszcze większą nerwowość wśród piłkarzy Pogoni, którzy nie mogli pogodzić się z krzywdzącą decyzją sędziego. Już do konca meczu nie udało się gospodarzom doprowadzić do wyrównania a najbliższy celu był tuż przed końcem gry Maciuch, który główkował tuż nad poprzeczką. Szkoda straconych punktów, bo przeciwnik prezentował przeciętne umiejętności i wyraźnie ustępował gospodarzom.
Pogoń: Witek, Krupiński, Pietruszka, Jazowiecki, Jaszczułt (65, Sługocki), Maciuch, Stanek, Pogoda (78, Żurawwski), Chudy (87, Sokołowski), Rudzki, Mazur. Trener: Dariusz TrojakPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze