Artykuły
Porażka ze spadkowiczem
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
PIŁKA NOŻNA - klasa okręgowa
LZKS Mańkowice - Pogoń Prudnik 6:3 (2:3)
W drugiej połowie piłkarze Pogoni zamiast skoncentrować się na grze myślami byli już na wakacjach.
Przed spotkaniem oba zespoły znały już najważniejsze rozstrzygnięcia w klasie okręgowej. Pogoń miała już zapewniony udział w rozgrywkach na tym szczeblu w przyszłym sezonie, gospodarze z degradacją do klasy A pogodzili się wcześniej. Mimo, że mecz ten nie miał już żadnego znaczenia na układ tabeli, to piłkarze obu drużyn zrobili wszystko, aby z boiska nie wiało nudą.
Szkoda, że gościom wystarczyło ochoty na dobrą grę tylko w I połowie meczu. Osłabiona kadrowo Pogoń zaprezentowała się z dobrej strony a swoją ładną grę w I połowie potwierdziła trzema bramkami. W 12 min po pięknej indywidualnej akcji Rudzki zdobył pierwszą bramkę meczu. W 25 min prudniczanie prowadzili juz 2:0. Po dokładnym rozegraniu piłki sam na sam z bramkarzem znalazł się Maciuch i bez problemu pokonał bramkarza Mańkowic. Co prawda w 32 min w zamieszaniu podbramkowym gospodarze zdobywają kontaktową bramkę, ale wynik 2:1 nie utrzymał się długo. W 38 min specjalizujący się w wykonywaniu rzutów wolnych Bedryj precyzyjnym uderzeniem podwyższa prowadzenie Pogoni na 3:1.
Jeszcze przed przerwą gospodarze po rzucie rożnym zdobywają drugą bramkę i pierwsza połowa kończy się zasłużonym prowadzeniem gości 3:2.
Dobra gra Pogoni w pierwszych min. drugiej połowy wskazywała, że goście zakończą rozgrywki bogatsi o 3 pkt. W krótkich odstępach czasu dwukrotnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Rudzki, ale wynik nie uległ zmianie. Wtedy to gospodarze uwierzyli, że mogą zmienić losy tego spotkania. Tego co wydarzyło się w ciągu 10 min chyba nikt się nie spodziewał. Między 60 a 70 min Mańkowice zdobyły aż 4 bramki i odniosły niespodziewanie wysokie zwycięstwo 6:3. Warto przypomnieć, ze w I rundzie takim samym wynikiem zwyciężyli prudniczanie.
Szkoda, że zespół nasz w drugiej połowie zaprezentował wakacyjną formę i nie kontynuował zaangażowania z pierwszych 45 min meczu. Gospodarze, mimo że grali o przysłowiową pietruszkę sportową walkę prezentowali do ostatniego gwizdka sędziego, a nagrodą za ich postawę było niespodziewane zwycięstwo. Kibice Pogoni nie mieli w tych rozgrywkach powodów do zadowolenia. Najbardziej ucieszyła ich wiadomość, ze ich drużyna utrzyma się w klasie okręgowej.
Pogoń: Kroczyński, Zając, Jazowiecki, Jaszczułt, Bedryj W. Maciuch, Pietruszka, Szumlicz, Witek, Trojak, Rudzki, Trener: Dariusz TrojakPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze