Artykuły
Przełamać piłkarską niemoc
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłka nożna - klasa okręgowa
Pogoń Prudnik - Sparta Paczków 0:1 (0:0)
Po kolejnej porażce sytuacja Pogoni w tabeli staje się coraz trudniejsza i może mieć przykre zakończenie. Aby uniknąć najgorszego potrzebna jest pełna mobilizacja nie tylko wśród piłkarzy.
Piłkarze z Paczkowa w rundzie rewanżowej spisują się rewelacyjnie i jako jedyny zespół zwyciężył we wszystkich rozegranych spotkaniach. Jednak w spotkaniu z Pogonią goście w pierwszych 45 min zaprezentowali się bardzo słabo i nic nie wskazywało na to, że mogą zdobyć komplet punktów. W tej części meczu tylko raz, dopiero w 30 min, oddali celny strzał w światło bramki strzeżonej przez Schneidera, który pewnie wybił piłkę na rzut rożny. Przez większą część pierwszej połowy Pogoń posiadała przewagę i wypracowała kilka podbramkowych sytuacji, których nie potrafiła jednak wykorzystać. W 20 min tuż przed linią pola karnego sfaulowany został Jazowiecki, ale Stanek posłał piłkę z rzutu wolnego wysoko ponad bramkę.
W 27 min ładną główką popisał się Maciuch, bramkarz gości nie dał się jednak pokonać i pewnie obronił piłkę zmierzającą w górny róg bramki. W 38 min groźne uderzenie Jazowieckiego z rzutu wolnego z 30 metrów też nie przyniosło zmiany wyniku. Mocniej zadrżały serca kibiców Pogoni w 43 min.
Gospodarze przeprowadzili piękną zespołową akcję z udziałem Rudzkiego, Stanka i Bedryja. Szkoda, ze strzał Bedryja z 8 metrów w pięknym stylu obronił bramkarz Sparty.
W drugiej połowie goście wyraźnie przyspieszyli grę i z upływem czasu stawali się zespołem bardziej niebezpiecznym. Pierwszą bramkę mogła zdobyć jednak Pogoń . Tuż po rozpoczęciu gry Jazowiecki wykonywali rzut wolny, dokładnie podał Rudzkiemu, który prostopadłym podaniem uruchomił Pietruszkę, a ten z kąta z bliskiej odległości posłał piłkę w zewnętrzną część siatki. W 49 min szczęście uśmiechnęło się do Pogoni, kiedy to napastnik gości oddał zaskakujący strzał po ziemi z 16 metrów , po którym piłka trafiła w słupek. W 57 min było już 1:0 dla Sparty, która przeprowadziła skuteczną kontrę zakończoną strzałem tuż przy słupku. Dwie min później mogło być 2:0, na szczęście wybijana przez Pietruszkę piłka o centymetry minęła bramkę Schneidera. W 61 min bliski wyrównania był Bedryj, którego uderzenie po podaniu Maciucha zablokował obrońca tuż przed linią bramkową. W 63 min piękną obroną popisał się Schneider, wybijając piłkę na rzut rożny po strzale napastnika gości z 7 metrów. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Pogoń mimo ambitnej walki nie była w stanie przeprowadzić chociaż jednej skutecznej akcji a Sparta umiejętnie kontrolowała przebieg meczu, grając bardzo pewnie i uważnie w obronie. W zespole Pogoni zadebiutował pozyskany z Szybowic M. Skałka.
W dotychczas rozegranych spotkaniach zespół nasz nie odniósł żadnego zwycięstwa i jeśli nie nastąpi pełna mobilizacja wśród zawodników mogą być problemy z utrzymaniem się w tej klasie rozgrywek.
Pogoń: Schneider N. Zając, Muzyka, Wesołowski (73’ Bedryj R.), Pietruszka, Jazowiecki, Maciuch, Bedryj, Szumlicz, Stanek (65’ Skałka), Rudzki, Trener: Dariusz TrojakPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze