Artykuły
Dostali lekcję futbolu
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłkarskie puchary
Pogoń Prudnik - Start Bogdanowice 1:8 (1:2)
W pucharowym spotkaniu piłkarze z Bogdanowic dali Pogoni dobrą lekcję futbolu.
Po rozegraniu kilku meczów kontrolnych w okresie przygotowawczym do rozgrywek i niezłych wynikach piłkarze Pogoni, w Pucharze Polski na szczeblu okręgu, podejmowali na własnym boisku IV-ligowy Start Bogdanowice. Puchary żądzą się swoimi prawami i często padają w nich zaskakujące rozstrzygnięcia. Nic też dziwnego, ze kibice wierzyli że zespół nasz awansuje do następnej rundy. Pogoń rozegrała jednak bardzo słabe spotkanie i zasłużenie doznała wysokiej porażki.
W pierwszych 45 min gry nic nie zapowiadało tak wysokiej przegranej. Co prawda goście po pięknym strzale Miklera w górny róg bramki już w 11 min objęli prowadzenie, ale trzy minuty później lewą stroną uciekł obrońcom Rudzki i po jego podaniu Mazur doprowadził do wyrównania. Później gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska i oba zespoły nastawiły się na grę z kontry. Mimo kilku dogodnych okazji goście dopiero w 43 min po ładnej indywidualnej akcji Miklera obejmują prowadzenie 2: 1. Po zmianie stron już od pierwszych minut Pogoń spisywała się bardzo słabo i nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki z przeciętnym IV-ligowym zespołem. W 50 min swoją trzecią bramkę zdobywa trudny do upilnowania przez wolnych obrońców gospodarzy Mikler i podwyższa prowadzenie Startu na 3:1.
Z upływem czasu goście uzyskują coraz wyraźniejszą przewagę i w łatwy sposób zdobywają kolejne bramki. W 60 min na 4: 1 podwyższa wynik Czepul, na 5: 1 w 70 min Lichwa z karnego, na 6: 1 w 82 min.ponownie Czepul, na 7: 1 w 83 min Jamuła, a wynik meczu na 8: 1 ustala w 87 min rezerwowy Papuga.
Nasz zespół występował w osłabieniu, ale nic nie usprawiedliwia tak wysokiej porażki i zupełnego braku taktycznej dyscypliny. Zbyt wolno po boisku poruszali się obrońcy, którzy na domiar złego pozostawiali napastnikom gości za wiele swobody.
Nic też dziwnego, że Start w łatwy sposób wypracowywał sobie dogodne okazje do zdobywania bramek. W grze naszych piłkarzy zabrakło tzw. piłkarskiej złości, ambicji i woli walki. A może i dobrze, że w przededniu tak ważnej dla naszego zespołu rundy wiosennej piłkarze nasi otrzymali dobrą lekcję futbolu, po której mogą dostrzec swoje piłkarskie braki? Z taką grą jaką zaprezentowała Pogoń w pucharowym meczu ze Startem trudno byłoby naszym piłkarzom zająć bezpieczną lokatę w tabeli ligi okręgowej.
Pogoń: Kroczyński, Zając, Muzyka, Jaszczułt. Cieszyński, Maciuch, Jazowiecki (Sroka), Szulmlicz, Bedryj R., Mazur, Rudzki. Trener: Dariusz TrojakPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze