Artykuły
Niepokonani na wyjazdach
Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
Piłka Nożna - klasa okręgowa
Sudety Burgrabice - Pogoń Prudnik 0:3 (0:1)
W rundzie wiosennej Pogoń w meczach wyjazdowych zdobyła komplet punktów i straciła zaledwie jedną bramkę.
Nadspodziewanie dobrze spisują się piłkarze Pogoni w meczach wyjazdowych. Prudniczanie w rozegranych do tej pory spotkaniach, na boiskach rywali, nie stracili żadnego punktu, zdobyli 10 bramek przy jednej straconej. Do Burgrabic zespół nasz pojechał w dużym osłabieniu, ale brak m.in. Kłosowskiego, Rudzkiego, Pogody, Pietruszki czy Łubniewskiego nie przeszkodził naszym piłkarzom w rozegraniu bardzo dobrego meczu. Gospodarze, mimo że pogodzili sią już ze spadkiem do niższej lasy walczyli bardzo ambitnie o jak najkorzystniejszy rezultat. Mecz podobał się kibicom, chociaż momentami rozgrywany był w zbyt nerwowej atmosferze.
W 20 min po indywidualnej akcji Jaszczułta i dokładnym dośrodkowaniu, Bedryj piękną główką zdobył pierwszą bramkę dla Pogoni. W 28 min gospodarze zmarnowali idealną okazję do wyrównania. Przy wrzutce w pole karne Witek stracił równowagę, sfaulował napastnika Sudetów i sędzia podyktował rzut karny. Na szczęście piłka po rzucie karnym poszybowała wysoko nad poprzeczką. Gospodarze za wszelką cenę dążyli do zdobycia wyrównującej bramki i coraz częściej zapominali o obronie. Taki sposób gry odpowiadał gościom, którzy przeprowadzali groźne kontrataki. W 32 min powinno być 2: 0, kiedy to w zamieszaniu podbramkowym Piskorz trafił piłką w słupek. W 36 min po klasycznej kontrze sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał szybki Heda. Trzy min później Pogoń przeprowadza piękną akcję, po której Mazur chciał przelobować bramkarza i trafił w poprzeczkę.
Po przerwie gospodarze rzucili się niemal całym zespołem do odrobienia strat i uzyskali przewagę. Ale to goście w 60 min po pięknej akcji bardzo dobrze grającego Jaszczułta i precyzyjnym uderzeniu Mazura podwyższają prowadzenie na 2: 0. Strata drugiej bramki nie zniechęciła gospodarzy, którzy do ostatniego gwizdka sędziego walczyli z niezwykłą ambicją o poprawienie niekorzystnego wyniku. Pogoń grała jednak rozsądnie i mądrze, szanowała piłkę w środkowej strefie boiska i przy każdej okazji przeprowadzała szybkie kontrataki. Bliski zdobycia bramek po takich akcjach był najpierw Heda a chwilę później Piskorz. W 73 min po pięknej indywidualnej akcji Kamińskiego i celnym uderzeniu w długi róg Pogoń prowadzi już 3: 0 i jest niemal pewna zwycięstwa. Dość niespodziewanie w 75 min boisko, za drugą żółtą kartkę, musiał opuścić bardzo dobrze grający Jaszczułt co wprowadziło trochę nerwowości w grze naszego zespołu. Na szczęście obrońcy spisywali się bez zarzutu, nie popełniali błędów i nie pozwolili ambitnie walczącym gospodarzom na zdobycie chociaż honorowej bramki. Sudetom należy się pochwała za to, że walczyły ambitnie przez całe spotkanie o jak najkorzystniejszy wynik, chociaż nie miał on praktycznie znaczenia na końcowy układ tabeli. Pogoń zadziwia swoją grą w meczach wyjazdowych i łatwością z jaką odnosi zwycięstwa. Dobra gra na boiskach rywali świadczy o dużych możliwościach zespołu.
Kolejny powód do zadowolenia miał trener E. Wydera, który po meczu powiedział: - Szkoda, że Sudety spadną do klasy A. To niezły zespół, bardzo ambitny, waleczny i lubiący ciągle atakować. Zapomina jednak o bezpiecznej grze w obronie. Postawa mojego zespołu w meczach wyjazdowych cieszy i powinna jeszcze bardziej zmobilizować piłkarzy do dobrej gry w końcowej fazie rozgrywek. Jest szansa przesunąć się o kilka miejsc w górę tabeli. Dobra gra może mieć również wpływ na budowanie zespołu na zbliżające się nowe rozgrywki.
Sudety Burgrabice - Pogoń Prudnik 0:3 (0:1)
Pogoń: Witek, Jaszczułt, Jazowiecki, Muzyka, Zając, Maciuch, Kamiński, Piskorz, Bedryj (88` Jankowski), Mazur, Heda Trener: E. Wydera
Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka Nożna - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze