Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

LZS Lubrza - LZS Łany: Zawiodła skuteczność

Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 36

ukazał się:
Środa, 7 - Wrzesień 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

Piłka nożna - klasa A, 4. kolejka

LZS Lubrza

LZS Łany

Lubrza: Kroczyński, Lubaszka Ł., Janikowski, Rożek, Licznar (Kaspryk), Zabiegała (Surmacz), Sokołowski, Kociołek, Łubniewski, Lubaszka K., Moraczewski (Gurgul). Trener: Krzysztof Woźniak.

W meczu dwóch beniaminków optyczną przewagę posiadała Lubrza, skuteczniejszym zespołem była jednak Victoria.

W przekroju całego meczu lepsze wrażenie pozostawili po sobie gospodarze. Trudno jednak myśleć o zdobywaniu punktów skoro popełnia się tak proste błędy w grze obronnej.

W 7 min. mogło być 1:0 dla Lubrzy po dośrodkowaniu Kociołka i niecelnej główce Sokołowskiego. W 12 min po fatalnej interwencji obrońcy goście obejmująprowadzenie1:0. W 16 min bliski doprowadzenia do wyrównania był Kociołek jednak bramkarz Victorii obronił piłkę po główce z kilku metrów. W 33 min piłka po strzale Kamila Lubaszki minęła poprzeczkę, a minutę później napastnik gości posłał futbolówkę obok słupka. W 37 min po rzucie rożnym Victoria podwyższa prowadzenie na 2:0. W ostatniej minucie przed przerwą Moraczewski trafił w słupek a dobitkę Kociołka z kilku metrów obrońca przyjezdnych wybił z linii bramkowej.

W drugiej połowie zespołem lepszym i posiadającym długimi okresami przewagę była Lubrza. Jednak popełniane błędy w grze obronnej, słaba skuteczność i brak odrobiny szczęścia pod bramką rywala zadecydowało o kolejnych stratach punktowych. W 50 min po podaniu Rożka Moraczewski nie opanował piłki kilka metrów przed bramkarzem Victorii. Dwie minuty później piłka minęła poprzeczkę po strzale Łubniewskiego. W 70 min po błędzie obrony goście niespodziewanie podwyższają prowadzenie na 3:0. W 77 min po ładnie rozegranej akcji przez Łubniewskiego Kociołek nie trafił do siatki z 7 m. Minutę później Kociołek technicznym uderzeniem zdobywa bramkę dla Lubrzy i wśród kibiców odżyły nadzieje na odrobienie bramkowych strat. W 84 min goście po szybkiej kontrze mogli zdobyć czwartą bramkę, ale w ostatnich minutach Lubrza mogła doprowadzić przynajmniej do remisu. Najpierw Licznar po podaniu Łubniewskiego nie trafił do bramki w sytuacji sam na sam z bramkarzem, chwilę później Kociołek trafił w poprzeczkę a po dobitce Gurgula z 5 m piłka poszybowała nad poprzeczką. O ogromnym pechu może mówić też Gurgul, kiedy to po jego główce z kilku metrów w ostatniej minucie piłka trafiła w poprzeczkę i wynik spotkania nie uległ zmianie.