Autor: MIECZYSŁAW MATCZAK.
LZS Dębowiec
0
Iskra Zopowy
1
Dębowiec: Kroczyński, Wójtowicz M. (46` Kowalski), Jankowski M., Jankowski R., Kłosowski Ł. (46` Rajewicz), Studziński, Leśny, Wilk (60` Kosek), Heda, Bera (83` Madejczyk). Trener: Jacek Strzelecki.
Od pierwszych minut stroną dyktująca warunki gry był Dębowiec. Już w 5 min po pięknej akcji bardzo dobrze grającego Wójtowicza bliski zdobycia bramki był Wilk, ale uderzył zbyt lekko aby pokonać bramkarza Iskry. Z minuty na minutę Dębowiec grał coraz lepiej i i wydawało się, że zdobędzie upragnioną bramkę. Niewiele jednak brakowało, aby to goście po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu podbramkowym cieszyli się z objęcia prowadzenia. Na szczęście piłkę z linii bramkowej wybił dobrze ustawiony Studziński. W 31 min po rzucie rożnym kapitalnym uderzeniem z powietrza popisał się Wilk jednak piłka po jego strzale trafiła w bramkarza. W 44 min po złej decyzji sędziego i rzucie wolnym napastnik gości przestrzelił z bliskiej odległości.
Po przerwie boisko opuścili wyróżniający się w tym meczu - Wójtowicz, Wilk, Kłosowski i Dębowiec nie był już zespołem tak groźnym jak w pierwszej połowie. W47 min sędzia skrzywdził gospodarzy nie dyktując rzutu karnego po faulu na Hedzie kilka metrów przed bramką. Chwilę później Heda posłał piłkę z 16 m minimalnie nad poprzeczką. W 53 min goście zdobyli zwycięską bramkę po kiksie obrońcy i pięknym strzale pod poprzeczkę. W 60 min Kroczyński wygrywa pojedynek sam na sam z napastnikiem gości i ratuje swój zespół przed wyższą porażką. Z upływem czasu gospodarze spisywali się coraz słabiej, nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji, przestali wierzyć, ze mogą odwrócić losy tego meczu. Dębowiec z konieczności występuje w dużym kadrowym osłabieniu i z grą na takim poziomie jaką prezentował w drugiej połowie o mistrzowskie punkty w następnych spotkaniach będzie niezwykle trudno.
Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Piłka nożna - A klasa
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze
