Artykuły
Ekologia: W trosce o ryby
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 6 - Czerwiec 2012r. , godz.: 10:55
Końcem lutego doszło do masowej zagłady społeczności rybiej w stawie w głogóweckim parku. Jak zawsze pojawia się pytanie: czy tragedii można było uniknąć?
Od nocy z 26 na 27 lutego minęło już trochę czasu; staw został dawno oczyszczony z ponad 200 kg śniętych ryb i - jak zapewnia lokalne koło Polskiego Związku Wędkarskiego - nie mamy do czynienia z wydarzeniem o długotrwałych, negatywnych skutkach dla przyrody.
Najprawdopodobniej zawiniła przepompownia; na skutek awarii ścieki przeniknęły do kanału Młynówka i w dużym stężeniu (jako że sporo wody "uciekło" wcześniej do Osobłogi) przedostały się do stawu. Lód na powierzchni jeziora sprawił, że ryby nie mogły zaczerpnąć świeżego, parkowego powietrza, wskutek czego nastąpiła tzw. "przyducha".
Głogóweckie koło PZW przy pomocy Zakładu Mienia Komunalnego oczyściło staw z ryb pływających brzuchami do góry. Niedługo po tym zbiornik został dodatkowo "dorybiony".
- Planowane jest zamontowanie odpowiedniej zastawki, która dodatkowo zabezpieczy staw - informuje Małgorzata Wójcicka-Rosińska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Głogówku. - Będzie to uwzględnione w budżecie na 2013 r., jeśli rada miejska wyrazi zgodę.
- Zawiodła też sygnalizacja - dodaje wicestarosta Józef Skiba, prezes Koła PZW w Głogówku. - Gdy przepompownia przestaje pracować zapala się przecież lampka i można zareagować. Poza tym, dobrze by było zainstalować specjalne filtry tam, gdzie woda przepływa z Młynówki do stawu; aby na przyszłość uniknąć kłopotów. Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Ochrona środowiska
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze