Artykuły
Kazimierz: Czas zabezpieczyć pałac przed intruzami!
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 21 - Marzec 2012r. , godz.: 09:50
Jeśli chodzi o lokalne budowle, burmistrz Andrzej Kałamarz ma ostatnio urwanie głowy. Wcześniej zamek w Głogówku, teraz pałac w Kazimierzu. W lutym odezwał się do niego wojewódzki konserwator zabytków.
Ostatniego dnia ubiegłego miesiąca gmina odzyskała zamek w Głogówku od prywatnego właściciela, który nie sprawdził się jako gospodarz. Podobnie było zresztą z XIX-wiecznym, trzykondygnacyjnym pałacem w Kazimierzu - wiosce w południowej części gminy. W latach 1990-2005 miał on prywatnego właściciela, który wprowadził się tam w ramach rekompensaty za mienie zabużańskie. Poprzedni burmistrz Głogówka Jan Mencler, nie będąc zadowolonym ze sposobu zarządzania nieruchomością przez "prywaciarza", zażądał jej zwrotu. Decyzją sądu udało się odzyskać pałac wraz z dwuhektarowym parkiem.
Jednak nie sztuka mieć pałac, sztuka nie doprowadzić, by uległ rozkładowi. O interesy tej eklektycznej pod względem architektonicznym budowli upomniała się Iwona Solisz, wojewódzki konserwator zabytków, twierdząc, że gmina zaniedbuje obiekt, nie naprawiając dachu oraz nie zabezpieczając drzwi i okien przed wtargnięciem nieproszonych osobników. Wystosowała nawet w tej sprawie oficjalne pismo.
Decyzją konserwatora, gmina musi zapewnić pałacowi ochronę przed wtargnięciem na jego teren osób trzecich. W tym celu już na wiosnę władze zamierzają zabezpieczyć drzwi i okna. Nie planują jednak inwestowania w odnawianie obiektu. Czekają na prywatnego inwestora. A nuż ktoś się skusi!Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Ochrona zabytków
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze