Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Poprawić estetykę miasta: Jak nie prośbą to... groźbą

Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 11 - Styczeń 2012r. , godz.: 10:57

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 2

ukazał się:
Środa, 11 - Styczeń 2012r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

Radna Zofia Zeprzałka-Krzemień podpowiada burmistrzom jak egzekwować od prywatnych właścicieli zaniedbanych nieruchomości poprawę wizerunku ich posesji i budynków.

Radni gminy Prudnik często w swoich interpelacjach zwracają uwagę na estetykę fragmentów ulic, placów, dróg, ogrodzeń, posesji i budynków. W ostatnich miesiącach mówiono m.in.: o obskurnym murze oddzielającym targ od ul. Sobieskiego, o zaklejonej obdartymi plakatami z ogłoszeniami witrynami byłego hotelu na Rynku, o zaniedbanych terenach kolejowych, czy o dwóch, starych kioskach przy ul. Młyńskiej. Burmistrzowie za każdym razem odpowiadają, że to nieruchomości prywatne (w jednym wypadku PKP), a urząd jedyne co może zrobić, to pisać pisma i zwracać uwagę właścicielom na problem, zobowiązując się do kolejnego etapu interwencji, polegającego na karaniu przez strażników miejskich opornych właścicieli. Z jakim skutkiem? Raczej marnym. Wspomniane witryny na Rynku nadal są obklejone pozrywanymi plakatami i nie przynoszą chluby reprezentacyjnej części miasta. Na szczęście nie są tam już wieszane ogłoszenia Prudnickiego Ośrodka Kultury (na co zwrócił uwagę Tygodnik Prudnicki) i to jedyna zmiana na plus.

- Gmina nie posiada instrumentów prawnych do nałożenia na właściciela obowiązku usunięcia obiektów znajdujących się na nieruchomości - tak na sesji rady wiceburmistrz odpowiedział radnej Zofii Zeprzałki-Krzemień na temat kiosków przy ul. Młyńskiej.

Radna była oburzona taką odpowiedzią: - Promujemy miasto jako turystyczne, więc powinno nam zależeć na jego estetyce, a tymczasem tego typu rekwizyty psują ten wygląd, wręcz odstraszają.

Radna podpowiedziała wprost, jak można podejść do tego typu problemów. Może w kioskach są gryzonie (temat dla straży miejskiej), może wewnątrz są materiały łatwopalne (temat dla straży pożarnej)?

- Skoro kara się czworonogów, to czy nie ma żadnych kar za takie psucie estetyki miasta? - pytała radna, domagając się by samorząd stworzył, czy raczej wykorzystał istniejące, instrumenty prawne do skutecznego egzekwowania porządku wobec prywatnych właścicieli.