Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Racławia - MKS Gogolin: Remis ze wskazaniem

Autor: STANISŁAW STADNICKI.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 35

ukazał się:
Środa, 31 - Sierpień 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

Piłka nożna - klasa okręgowa, 4. kolejka

Racławia Racławice Śl.

MKS Gogolin

Racławia: Kania, J. Zalewski, Guzowski, Hadaczek, Czerniak (`45 Zając), D. Hajduk, Jegerczyk, Fedyn (`65 Rychlewicz), T. Hajduk, Koćwin, A. Zalewski. Trener: Marek Malewicz.

Żadna z drużyn nie może być zadowolona z końcowego wyniku, choć więcej okazji do zdobycia bramki mieli gospodarze.
Już w 3 minucie na boisku zawrzało. Potrącony przez bramkarza gości Adam Zalewski upadł w jedenastce rywala, ale gwizdek arbitra milczał. Sędzia nie zakwalifikował tego zagrania do podyktowania jedenastki. Z dobrej strony Zalewski pokazał się 10 minut później. Minął dwóch obrońców, ale gości przed utratą gola uratował dobrze ustawiony bramkarz.
W 22 minucie przyjezdni przeprowadzili koronkową akcję, której nie potrafili zakończyć strzałem do odsłoniętej bramki.
Chwilę później aktywny Zalewski minął dwóch zawodników jednak i tym razem piłka po jego uderzeniu znalazła się w rękach bramkarza. Jeszcze przed przerwą ładnie z rzutu wolnego uderzał Dariusz Hajduk. Piłka po pięknym uderzeniu w prawy róg bramki o milimetry minęła słupek.
Po zmianie strony zaatakowali miejscowi. W 55 minucie z dalszej odległości uderzał Zając. Najstarszy, ale najbardziej waleczny zawodnik Racławii, trafił w poprzeczkę.
W ostatnim kwadransie spotkanie przypominało walkę bokserską. Raz jedna, raz druga strona atakowała wymieniając bardziej lub mniej porywające uderzenia. Piłkarze Racławii nie wykorzystali kilku rzutów wolnych bitych z bliskiej odległości, a ostateczny cios mogli zadać goście, którzy w 88 minucie po strzale głową trafili w poprzeczkę. Zawody zakończyły się bezbramkowym remisem. Wynik ten mimo, że sprawiedliwy, to nie zadowolił pewnie żadnej z drużyn.