Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

By zwyciężać, trzeba strzelać bramki!

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 39

ukazał się:
Środa, 29 - Wrzesień 2010r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

Piłka nożna, klasa okręgowa - 6. kolejka

LZS Walce

Odra Kędzierzyn-Koźle

Walce: Bil, Surma, Pietrzyk, Gałeczka, Zdonek, J. Krauze, Szklarz
(45. Fiertel), Kasperski (45. Wienzek), Kuźnik (63. Kapolka), Barton, Księski (80. Arian). Trener: Jerzy Adamski.

W pierwszej połowie meczu gra toczyła się w środku pola. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie pewnej okazji do strzelenia bramki. Jedyny (!) groźny strzał oddał Rafał Drewieńkowski z Odry, który w 8. min chciał zaskoczyć bramkarza gospodarzy.
W przerwie meczu zawodnicy LZS Walce musieli usłyszeć od swojego trenera kilka gorzkich uwag, gdyż całkowicie zmienił się obraz gry. Walczanie atakowali z pasją, a goście groźnie kontratakowali. W 49. min Księski, po przedryblowaniu trzech obrońców, niepotrzebnie podawał do zawodnika stojącego za nim. Pięć minut później Barton minimalnie przestrzelił główką. W 66. min podobną sytuację miał Wienzek, ale również on nie potrafił trafić do bramki gości. Minutę później przestrzelił Kapolka (po podaniu Księskiego). Wienzek mógł zmienić wynik spotkania w 83. min, ale jego strzał obrońcy gości wybili na rzut rożny, po którym Gałeczka nie trafił główką do bramki. Ostatnią okazję gospodarze stworzyli w 88. min, ale i wprowadzony do gry Arian główką minimalnie przestrzelił. Goście najdogodniejszą okazję stworzyli na kwadrans przed końcem spotkania, gdy dwukrotnie wykonywali rzuty wolne z odległości ok. 20 metrów od bramki Bola. Jednak w obydwu przypadkach Tomasz Browarski minimalnie chybił.
W drużynie gospodarzy, po raz kolejny, szwankowała skuteczność. O ile gra w polu mogła się podobać, to zabrakło wykończenia akcji. Bez poprawienia tego elementu gry walczanie mogą mieć problemy ze zdobywaniem goli. (jw)