Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Kałków - Racławice Śl.: Punkty okupili stratą dwóch zawodników

Autor: STANISŁAW STADNICKI.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 16

ukazał się:
Środa, 20 - Kwiecień 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

Piłka nożna, klasa okręgowa, 20. kolejka

LZS Kałków

Racławia Racławice Śl.

RACŁAWIA: Kania, Zalewski, Hadaczek, Guzowski, D. Hajduk, Bielak, Scholz, Jegerczyk, Mikonowicz (70. Reiwer), T. Hajduk (90. Czerniak), Piliszański. Trener: Marek Malewicz.

W meczu o przysłowiowe sześć punktów największym wydarzeniem nie okazała się wygrana Racławii, ale brutalne starcie, po którym młody zawodnik gości złamał nogę.

Zawody bardzo dobrze rozpoczęły się dla Racławii. Już w 4. min starszy z braci Hajduków trafił do siatki zaskoczonych gospodarzy, którzy w ostatnim czasie spisywali się nadzwyczaj dobrze. Konsternacja miejscowych kibiców była większa, kiedy w 35. min Jegerczyk podwyższył na 2:0 dla Racławii. Wydawało się, że w tym meczu gościom nic złego może się już nie przydarzyć.
Tuż po zmianie stron czerwoną kartką ukarany został bohater poprzedniego meczu Piliszański i Racławia do końca spotkania musiała bronić swojej bramki. Nowy nabytek ekipy z Racławic nie zagra w następnym, interesująco zapowiadającym się spotkaniu z wiceliderem z Otmuchowa. Zawody miały brutalny przebieg i około 65. minuty wydarzyło się coś strasznego. W starciu z zawodnikiem Kałkowa Mateusz Mikonowicz z Racławic złamał nogę. Jak relacjonował nam jeden z piłkarzy Racławii początkowo miejscowi nie zdawali sobie sprawy z grozy sytuacji i kazali zawodnikowi przyjezdnych wstawać. Na szczęście w szeregach Racławii występował Dawid Hadaczek, który młodemu obrońcy gości udzielił niezbędnej pierwszej pomocy. Chwilę później na boisku zjawiła się karetka i racławicki obrońca został odwieziony do szpitala. Miejmy nadzieję, że ta nadzwyczaj poważna kontuzja nie przekreśli kariery piłkarskiej zawodnika Racławii, który jest czołowym piłkarzem młodego pokolenia w naszej okolicy.
W 75. min miejscowi po golu Tokarczyka doprowadzili do stanu 1:2 i do końca wierzyli w końcowy sukces, ponieważ zawody zostały przedłużone o kilkanaście minut. Kiedy w 98. min na 3:1 dla Racławii podwyższył Reiwer było po meczu.

Racławia zainkasowała cenne trzy oczka na trudnym terenie, ale straciła dwóch zawodników. Nasz drużyna na kolejną ciężką próbę zostanie wystawiona już w sobotę w meczu z Czarnymi.