Artykuły
Zamach na estetykę polskiej wsi: Śmieci wyprowadzone w pole
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 5 - Marzec 2014r. , godz.: 01:15
Choć stosowanie przez Polaków przepisów nowej "ustawy śmieciowej" doczeka się za parę miesięcy swoich pierwszych urodzin, nie wszyscy stosują się do nich równie skwapliwie. Przykład tego stanu rzeczy mogliśmy "podziwiać" pod Olbrachcicami.
Ktoś pozbył się kafelek oraz muszli klozetowej. W dodatku na bezczelnego wyrzucił je przy samej drodze. Właściciel pola, na którym wylądowały poremontowe odpady nie godzi się na to, by samemu je stamtąd zabrać. Upiera się, by zajął się tym powiat, jako że zarządcą drogi jest właśnie starostwo. Jak się dowiedzieliśmy, powiatowi drogowcy nie zamierzają się od tego uchylać.
Jak natomiast wykryć winnego? Pobieranie odcisków palców czy DNA to sprawa kosztowna, a poza tym - mimo słusznego niesmaku mieszkańców wobec czyjeś głupoty - gra nie jest warta świeczki. Pozostaje próba sąsiedzkiego ustalenia na podstawie odpadów, do kogo mogły należeć. Może ktoś np. pamięta kolor kafelek u osoby, którą odwiedzał.
Poza tym, nie wiadomo nawet czy kafelki pospołu z muszlą pochodzą z Olbrachcic, z sąsiedniego Słokowa, a może z dalej położonej miejscowości. Migracje do innych gmin w celu pozbycia się odpadów to także znane zjawisko.
Tylko dlaczego nie zawieźć śmieci wielkogabarytowych do odpowiedniego punktu, który znajduje się w każdej gminie? Przecież w dzisiejszych czasach "usługa" ta wliczona jest w stałą opłatę, którą co miesiąc ponosimy za śmieci.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Estetyka otoczenia
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze