Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Koszykówka - II liga: Ważny dzień w karierze Mateusza Moczulskiego

Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 9 - Październik 2013r. , godz.: 12:51

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 41

ukazał się:
Środa, 9 - Październik 2013r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

II liga koszykówki, 1. kolejka

Pogoń Prudnik

Śląsk II Wrocław

POGOŃ: Chmielarz, Pawłowski 27 (1x3), Kucia 5, Zarankiewicz, Jankowski, Zieliński 1, Moczulski 8, Chorostecki 2, Kotyza 3 (1x3), Stalicki 22 (3x3), Cichoń 12 (1x3). Trener: Tomasz Michalak.

Od pewnego zwycięstwa rozpoczęła zmagania ligowe mocno przemeblowana Pogoń. W porównaniu do poprzedniego sezonu z drużyny ubyło aż pięciu podstawowych zawodników: bracia Tomasz i Marcin Łakisowie, Michał Lipiński, Maciej Lepczyński oraz Tomasz Madziar.

Mecz poprzedziła minuta ciszy ku pamięci Stanisława Szozdy i Mariana Zarankiewicza, byłego prezesa Opolskiego Związku Koszykówki, ojca powracającego po ośmiu latach przerwy do Pogoni Krzysztofa.
Spotkanie było jednostronnym widowiskiem. Młodzi wrocławianie dotrzymywali kroku miejscowym tylko przez kilka minut. Od stanu 9:9 na boisku dominowali już podopieczni Tomasza Michalaka, choć ich gra bardzo falowała. Większość akcji kończyli skuteczni tego dnia Jarosław Pawłowski (27 pkt) i Kacper Stalicki (22). Pierwszy z nich dołożył do swojego dorobku aż 19 zbiórek. Do przerwy pogoniści pozwolili rzucić Wojskowym zaledwie 28 "oczek", podczas gdy sami zdobyli 45.
Wypracowaną przewagę gospodarze utrzymywali przez całą drugą połowę. Nie forsowali już dużego tempa, bo nie było potrzeby. Kilkoma przednimi zagraniami popisał się nowy nabytek Pogoni, podkoszowy Adam Cichoń. Udany debiut w seniorskiej koszykówce, i to od razu w pierwszej piątce, zaliczył mający 16 lat, 2 miesiące i 7 dni Mateusz Moczulski. Wychowanek Smyka (jeden z najzdolniejszych polskich koszykarzy w tej kategorii wiekowej) imponował szybkością, panowaniem nad piłką i odważnymi wejściami pod sam kosz, których nie powstydziłby się niejeden rutyniarz. Na boisku spędził 20 minut (mógł więcej, gdyby nie szybko złapane faule), zdobył 8 punktów, miał asystę, 2 przechwyty i nie popełnił żadnej straty.
- To był dla mnie wielki stres. Jeszcze nigdy nie występowałem przed tak liczną publicznością - mówi dla "TP" debiutant. - Uważam, że zagrałem bardzo dobre spotkanie, nie jestem zawiedziony swoją grą, mam nadzieję, że trener również. Wygraliśmy na inaugurację i to jest najważniejsze. Chcemy wygrać wszystko u siebie w tym sezonie. W dzisiejszym meczu naszym głównym celem była dobra gra w obronie i jak widać po wyniku (tylko 59 straconych punktów) zrealizowaliśmy założenia.
Premierowe spotkanie w barwach Pogoni - w ogóle lub po latach - rozegrali także Bartosz Kotyza, Mirosław Chorostecki, Szymon Zieliński oraz dwaj Krzysztofowie: Chmielarz i Zarankiewicz.
Teraz przed prudniczanami trzy pojedynki wyjazdowe, kolejno w Cieszynie, Częstochowie i Katowicach (z AZS-em).
- Patrząc realnie nastawiamy się na dwa zwycięstwa - zdradza plan zespołu Moczulski.