Artykuły
Ochotnicy w akcji: Nowy szlak na Kopę
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 28 - Sierpień 2013r. , godz.: 12:42
W sobotę 24 sierpnia 15. ochotników rozpoczęło wytyczanie nowego szlaku pieszego PTTK w Górach Opawskich z Wieszczyny na Przełęcz pod Zamkową Górą.
Pomysł wytyczenia szlaku powstał przed kilku laty i był związany z planami budowy schroniska młodzieżowego w Wieszczynie. Chodziło o to, by mieszkańcy i turyści rozbudowującej się miejscowości mieli możliwość dojścia do masywu Biskupiej Kopy atrakcyjną, leśną trasą. Istniejący szlak czerwony - Główny Szlak Sudecki - prowadził przez pola i łąki na około do Pokrzywnej i dopiero stamtąd wybierało się jeden z wielu miejscowych szlaków, wiodących na okoliczne szczyty, w tym Biskupią Kopę. Nowa trasa ma uczynić z Wieszczyny punkt wyjściowy na Biskupią Kopę. Turystom, którym "przejadło się" wchodzenie na Kopę zawsze z tych samych miejsc w Pokrzywnej, Jarnołtówku, Zlatych Horach, Janovie, bądź z Petrovych boudów, będzie to ciekawa alternatywa. Dzięki nowemu szlakowi Biskupia Kopa stanie się bliższa ziemi prudnickiej. Wreszcie trasa, mimo niewielkiej długości (nieco ponad 5 km), posiada spore walory krajobrazowe. Z jej dolnego odcinka roztaczają się wspaniale panoramy na masyw Biskupiej Kopy. Przyjemnie wyglądają potoczki, które mijamy po drodze. Na trasie dostrzec można również ślady historii, jak XIX-wieczne daty wyryte na trzech słupach granicznych. Wspomnieć warto również o najnowszej historii, w rejonie linii kolejowej granicę nielegalnie przekroczyła grupa żołnierzy WOP ze strażnicy w Pokrzywnej, która bezskutecznie usiłowała przedostać się do Europy Zachodniej. Historia tragiczna, bo zakończona wyrokiem śmierci dla Jana Kępy.
Nowa trasa zaczyna się przy schronisku w Wieszczynie, w miejscu połączenia wspomnianego już szlaku czerwonego oraz żółtego (Prudnik - Wieszczyna - Trzebina). Stąd trasa wiedzie w kierunku szosy Prudnik - Dębowiec - Pokrzywna i dalej w lewo aż do przecięcia z linią kolejową. Dlaczego szlaku od razu nie poprowadzono wzdłuż granicy państwa? Na przeszkodzie stanęły tory, przez które - ze względów bezpieczeństwa - nie można ot tak sobie przeprowadzać dróg i ścieżek. Trzeba więc było skorzystać z oficjalnego, drogowego przejazdu przez tory na szosie. Za linią kolejową szlak skręca w lewo do lasu obok nowej drogi dla samochodów (do Jindřichova), która zacznie być budowana jeszcze w tym roku. Po ok. 200 m szlak dociera do granicy, wzdłuż której prowadzić będzie aż do Przeł. pod Zamkową Górą z istniejącym tam węzłem szlaków (żółtym i czerwonym). Na trasie szlaku staną trzy drogowskazy z tabliczkami kierunkowymi: Wieszczyna Droga (w miejscu rozejścia ze szlakiem czerwonym), Pod Sv. Rochem (na granicy państwa przy przecięciu z nową drogą Prudnik - Jindřichov) oraz Las Rosenau (nad Zameckim Potokiem, w miejscu, gdzie znajdował się niegdyś sporny las Rosenau, o który przez wieki toczyli spór prudniccy senatores - radni z panami na jindřichovskim zamku).
Szlak ma specyficzny charakter ze względu na położenie. W związku z tym, że jego większa część położona jest w gminie Głuchołazy, znajduje się ona poza terenem statutowej działalności oddziału PTTK Prudnik. W związku z tym, prudniczanie obejmują go w opiekę "gościnnie" za zgodą gospodarzy - PTTK Głuchołazy.
W sobotę turyści z PTTK Prudnik oraz sympatycy tej organizacji z Prudnika, Dytmarowa, Opola i Chróściny Opolskiej rozpoczęli wytyczanie szlaku od wycięcia gałęzi i krzaków, które przez kilkanaście lat zdążyły wyrosnąć na dawnej ścieżce pograniczników. Grupa pod kierunkiem Romana Gwoździa rozpoczęła malowanie znaków szlaku. Do ukończenia wytyczania trasy pozostało jeszcze sporo pracy: na trasie trzeba ustawić drogowskazy i dokończyć malowanie znaków. Pod nadzorem Nadleśnictwa Prudnik wykonany zostanie mostek nad Zameckim Potokiem, wyrównana zostanie także ścieżka na kamiennym wale usypanym wzdłuż granicy. Poprawki na pewno będą konieczne po przebudowie powiatowej szosy z Prudnika do granicy. Uczestniczący w akcji leśniczy z Moszczanki Andrzej Tomczyk oznakował większe przeszkody, które usunięte zostaną staraniem nadleśnictwa.
Wytyczanie trasy koordynował prezes prudnickiego PTTK Józef Michalczewski, który po jej zakończeniu zaprosił ochotników na kiełbasę z ogniska i lody przy schronisku w Wieszczynie.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Wędrowiec - dodatek turystyczny
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze