Artykuły
Ludzkie dramaty: Oni ocalili desperata
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Czwartek, 23 - Maj 2013r. , godz.: 09:13
Czterdziestodwulatek już stał na drabinie z pętlą na szyi. Sierżant Jacek Gajda i starszy posterunkowy Dariusz Oraczewski przybyli na miejsce niedoszłej tragedii dosłownie na styk.
Dramatyczne chwile rozgrywały się w godzinach popołudniowych w jednej z wiosek w gminie Biała. Policję o próbie samobójczej poinformował dyspozytor pogotowia ratunkowego, którego z kolei zaalarmował sąsiad desperata. Funkcjonariusze z patrolu błyskawicznie dotarli pod wskazany adres.
- Drzwi domu były otwarte - relacjonuje st. sierż. Andrzej Spyrka, oficer prasowy KPP. - Policjanci spenetrowali pomieszczenia, nikogo w nich nie zastając. Następnie szybko przeszli do znajdującej się nieopodal stodoły. W środku zobaczyli stojącego na drabinie - na wysokości około 3 metrów - mężczyznę z zaciągniętym na szyi sznurem, którego drugi koniec zamocowany był do belki stropowej.
42-latek na widok mundurowych zagroził, że skoczy.
- Jeden z policjantów, by uspokoić desperata podjął z nim rozmowę. Drugi wykorzystał jego nieuwagę i wszedł na drabinę. Przytrzymał niedoszłego samobójcę, uniemożliwiając mu realizację jego zamiaru. Funkcjonariusze rozcięli pętlę i sprowadzili mężczyznę bezpiecznie na ziemię. Na koniec przekazali go przybyłej na miejsce załodze karetki. Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Z policji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze