Artykuły
Ulica Morcinka: Wyrzucał garnki przez okno!
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 20 - Marzec 2013r. , godz.: 10:36
Świadkami tych niecodziennych scen byli mieszkańcy ulicy Morcinka w Prudniku.
Średnio bezpieczny "spektakl" miał miejsce w poprzedni wtorek, niedługo po zapadnięciu zmroku. Kuchenne atrybuty spadły na jezdnię, chodnik i zaparkowaną pod kamienicą skodę felicię, wybijając w pojeździe tylną szybę. Wezwani na miejsce policjanci dotarli do sprawcy incydentu. Okazał się nim 60-letni lokator z drugiego piętra, który w przeszłości - jak sam oświadczył - leczył się psychiatrycznie.
- Karetka pogotowia zabrała tego pana na obserwację do szpitala w Opolu - informuje st. sierż. Andrzej Spyrka, oficer prasowy prudnickiej KPP.
Sąsiedzi furiata ponoć wielokrotnie zgłaszali w Zarządzie Budynków Komunalnych, że może on być niebezpieczny dla otoczenia. Bez rezultatu. Dyrektor Zdzisław Pikuła nie przypomina sobie takich sytuacji.
- Reagujemy na każde zgłoszenie - zapewnia.
Policja z kolei odnotowała w ostatnich latach dwie (oprócz tej ostatniej) interwencję z udziałem mężczyzny.
- Jedna była związana z nieostrożnym obchodzeniem się z ogniem - dodaje sierżant Spyrka.
W następnym numerze gazety powrócimy na ul. Morcinka, ale w innej sprawie. Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Z policji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze