Artykuły
Z policji: "Zabiłem swoją żonę!"
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 6 - Marzec 2013r. , godz.: 10:20
Takie słowa wypowiedział do słuchawki telefonu mężczyzna, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Pracownik Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Opolu o zgłoszeniu zabójstwa zaalarmował policję.
- Numer, z którego nawiązano połączenie, był już nieaktywny - relacjonuje st. sierż. Katarzyna Janas, rzecznik KPP w Nysie. - W toku natychmiast podjętych czynności funkcjonariusze ustalili, że sprawcą, jak się okazało fałszywego alarmu, jest 48-letni mieszkaniec Przechodu (gmina Korfantów - red).
Pod ustalonym adresem policjanci zastali żartownisia oraz jego córkę.
- Kobieta potwierdziła, że nietrzeźwy ojciec zadzwonił na numer alarmowy, oświadczając, że zabił swoją żonę, po czym kartę SIM wyrzucił - kontynuuje sierżant Janas. - Mundurowi dotarli również do małżonki zgłaszającego, która była zaskoczona przekazaną informacją. Mężczyzna przyznał się do fałszywego zawiadomienia, jednak nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zachował się w ten sposób. Teraz odpowie za popełnione wykroczenie przed sądem. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo wysoka grzywna.
"Stary a durny. Szczeniackie zachowanie, niech zapłaci paręset złotych kary, to mu ochota na żarty przejdzie". "Współczuję rodzinie, muszą się wstydzić za takiego młotka" - to tylko dwa, te łagodniejsze, z wielu komentarzy zamieszczonych na jednym z portali internetowych.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Z policji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze