Artykuły
Koszykówka - II liga: Prudnicka twierdza zdobyta
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 27 - Luty 2013r. , godz.: 01:56
II liga koszykówki, 19. kolejka
Pogoń Prudnik
79
AZS AWF Katowice
86
POGOŃ: Lipiński 12 (1x3), Pawłowski 25, Kucia 15 (1x3), T. Łakis 6, M. Łakis 11 (2x3), Trytek, Madziar 10.
Trener: Tomasz Michalak.
Koszykarze Pogoni doznali pierwszej w tym sezonie porażki we własnej hali. Grając bez Macieja Lepczyńskiego i Kacpra Stalickiego pozostawili jednak po sobie niezłe wrażenie.
Katowicki AZS, lider tabeli, sięgnął po cenne zwycięstwo w Prudniku dzięki aktywnej grze pod tablicami, gdzie prym wiedli Kamil Nowak i Mariusz Piotrkowski. Goście do znudzenia powtarzali akcje, po których w łatwy sposób znajdowali drogę do kosza, często całkowicie gubiąc obronę. Ogromny wkład w wygraną miał też rozgrywający Marcin Ecka, który obsługiwał swoich partnerów niezwykle precyzyjnymi podaniami. Po drugiej stronie dwoił się i troił powracający po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Jarosław Pawłowski (25 punktów, 9 zbiórek i 3 bloki), ale to było za mało na solidnych akademików.
Mecz lepiej rozpoczęli prudniczanie, którzy prowadzili nawet 21:14. Przyjezdni wyraźnie się ożywili, kiedy z boiska zszedł Marcin Łakis (miał już 3 faule). W 13. min było 23:27, a do przerwy 35:37 po zbiórce w ataku i rzucie w ostatniej sekundzie Karola Leszczyńskiego. W trzeciej kwarcie podopieczni Tomasza Michalaka gonili wynik, przegrywając przez większą jej część 4-6 "oczkami". Prowadzenie (52:51) odzyskali w 28. min po trafieniu Pawłowskiego. Przy stanie 55:55 Tomasza Madziara zmienił niewidoczny tym razem Bartosz Trytek i akademicy w ciągu trzech minut wypracowali sobie dziesięciopunktową przewagę (55:65). Wówczas na ławce rezerwowych przebywał także aktywny w całym meczu Szymon Kucia. Mimo powrotu obu na parkiet Pogoń strat już nie odrobiła, choć kto wie, jakie byłyby losy spotkania, gdyby Michał Lipiński, będąc sam na sam z koszem, nie dał się zablokować Ecce (35. min - 62:69). Końcówka zawodów należała do pary sędziowskiej, goszczącej przy Łuczniczej po raz pierwszy. Jacek Noga i Maciej Dębowski kilkoma kuriozalnymi decyzjami wprowadzili niepotrzebną nerwowość na trybunach. Tuż przed ostatnią syreną urazu nabawił się Madziar.
Następny pojedynek (z Albą w Chorzowie) nasi koszykarze rozegrają dopiero 10 marca. W najbliższej kolejce pauzują.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Koszykówka - Pogoń Prudnik
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze