Artykuły
Wypadek na rondzie: Zginęła, bo kierowca nie zachował ostrożności
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 29 - Luty 2012r. , godz.: 10:52
Jak dowiedział się "TP" zapis z kamer miejskiego monitoringu potwierdza okoliczności śmiertelnego wypadku podawane przez naocznych świadków zdarzenia.
Na nagraniu widać, jak przed oznakowanym przejściem dla pieszych przy ulicy Powstańców Śląskich w Prudniku zatrzymuje się ciężarowe iveco. Dochodzi godzina 10.20. Od strony "Lidla" przez pasy przechodzi kilka osób. Po chwili, z przeciwnego kierunku, na zebrę wchodzi późniejsza ofiara. Niemal jednocześnie rusza TIR... Kobieta zostaje wciągnięta pod pojazd i znika z pola widzenia. Po przejechaniu kilkunastu, może dwudziestuparu metrów, już na rondzie, kierowca zatrzymuje się. Krzykiem i gestami wymuszają to na nim przechodnie, którzy dostrzegają pod ciężarówką ciągniętego człowieka.
Sprawcy, 38-letniemu mieszkańcowi środkowej Polski, zostały już postawione zarzuty. Mężczyzna odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym przez naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu, innymi słowy - brak ostrożności. Grozi mu za to kara do 8 lat więzienia.
- Podejrzany przyznał się do winy. Po przesłuchaniu został zwolniony - informuje naszą gazetę Jacek Placzek, szef prudnickiej prokuratury.
69-letnia Krystyna Ł. zginęła pod domem, mieszkała bowiem przy tej samej ulicy, na której doszło do tragedii. Wstępne wyniki czwartkowej sekcji zwłok wykazały, że zgon kobiety nastąpił na skutek wielonarządowych obrażeń wewnętrznych.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Wypadki
Kategoria: Śladem naszych artykułów
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze