Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Pogoń - Śląsk: Trzy na trzy

Autor: DAMIAN WICHER.

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 5

ukazał się:
Środa, 2 - Luty 2011r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

II liga koszykówki, 20. kolejka

Pogoń Prudnik

Śląsk Wrocław

POGOŃ: Oleksy, Jankowski 6, Madziar 17 (2x3), Kucia 18, Sitek 16, M. Łakis 9 (1x3), Janikowski 8 (1x3), Kłuś 8, Trytek, Barycza 2. Trener: Tomasz Michalak.
ŚLĄSK: M. Kulon, N. Kulon 13 (1x3), Oswald, Wiśniewski, Bochenkiewicz 4, Kowalski, Zyskowski 22 (3x3), Mroczek - Truskowski 17 (2x3), Zygadło, Suprun 15, Bodziński, Raczek 6 (1x3). Trener: Grzegorz Krzak.

Istną metamorfozę przechodzą koszykarze z Prudnika. W przeciągu tygodnia odnieśli trzy bezcenne zwycięstwa!
Przeciwko Śląskowi Wrocław nie mógł wystąpić Tomasz Łakis, który - przypomnijmy - trzy dni wcześniej rozegrał kapitalne zawody w Łowiczu. Przyczyną absencji otmuchowianina były obowiązki zawodowe. W tej sytuacji pod koszami przyszło rywalizować Andrzejowi Sitkowi. Jego główne zadanie polegało na powstrzymaniu Wojciecha Supruna, eks reprezentanta naszego klubu.
Przez lwią część spotkania rezultat oscylował wokół remisu. Co prawda w 18. min Pogoń wygrywała 42:35, ale gościom wystarczyło zaledwie dziewięćdziesiąt sekund, by po trzech trójkach prowadzić do przerwy 42:44. Kolejny kosztowny przestój gospodarze zanotowali w trzeciej kwarcie. Mieli pięć punktów zaliczki (53:48), by za moment przegrywać 53:58. Na domiar złego na kontach Łukasza Kłusia i Szymona Kuci widniały już po cztery faule. W 34. min biało - niebiescy raz jeszcze odskoczyli rywalom. Najpierw siedem oczek z rzędu (w tym trójkę) zdobył Paweł Janikowski, chwilę później akcją 2+1 popisał się Sitek (71:64). Ale przyjezdnych i to nie złamało. Po trafieniu Supruna było już tylko 75:72. W dwóch ostatnich minutach wrocławianie zgubili dwie ważne piłki i wynik pozostało im ratować szybkimi przewinieniami. Wiele tym jednak nie wskórali, albowiem nasi niemal bezbłędnie egzekwowali rzuty osobiste. W samej końcówce gra toczyła się już tylko, albo aż o korzystniejszy bilans w dwumeczu. We Wrocławiu Pogoń przegrała 71:75, teraz udało jej się wygrać wyżej, co oznacza, że w przypadku tej samej ilości punktów na finiszu sezonu, to ona cieszyć się będzie z lepszego miejsca w tabeli.