Tutaj jesteś: strona główna | Artykuły Tygodnika

Artykuły

Koszykówka - II liga: Miłe złego początki

Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Środa, 12 - Luty 2014r. , godz.: 04:09

Artykuł pochodzi
z numeru:

Tygodnik Prudnicki nr 7

ukazał się:
Środa, 12 - Luty 2014r.

Zobacz opis numeru
i fragmenty artykułów

II liga koszykówki, 18. kolejka

Pogoń Prudnik

Sudety Jelenia G.

POGOŃ: Chmielarz 4, Kucia 2, Łakis 2, Leszczyński 8, Kotyza, Stalicki 16,
Cichoń 6, Madziar 22 (5x3), Moczulski 5 (1x3). Trenerzy: Tomasz Michalak, Marcin Łakis.

Prudniczanie chcieli sięgnąć po wygraną rzutami zza linii 6,75 m, oddając
ich więcej (to rzadkość w koszykówce) niż tych spod kosza czy półdystansu. Efekt jednak okazał się odwrotny do zamierzonego i druga porażka we własnej hali stała się faktem.

Początek meczu w wykonaniu gospodarzy był piorunujący, po trafieniach Tomasza Madziara (za 3), Mateusza Moczulskiego (3), Wojciecha Leszczyńskiego (2) i jednym osobistym Adama Cichonia było 9:0. Wyraźne prowadzenie Pogoni utrzymywało się do 8. min (16:9 po trójce Madziara). Końcówka pierwszej odsłony należała już jednak do gości, którzy dzięki dobrym akcjom Michała Kozaka, Jakuba Czecha i Łukasza Niesobskiego zniwelowali straty do trzech "oczek" - 18:15.
Wynik drugiej ćwiartki otworzył Szymon Kucia, a po chwili kolejne punkty dołożył Madziar (22:15). Niestety, radość miejscowych trwała krótko. Przez resztę kwarty Pogoń rzuciła raptem 4 punkty, tracąc aż 26 (26:41). Przyczyną tak kiepskiego wyniku do przerwy były przede wszystkim częste straty - 17 (Sudety 9) oraz słaba skuteczność rzutów z gry - 36 proc. (jeleniogórzanie 53).
W drugiej połowie przyjezdni kontrolowali wydarzenia na boisku, poza początkiem trzeciej kwarty, kiedy to prudniczanie doprowadzili do stanu 35:43 (po rzutach Madziara, Moczulskiego, Cichonia i Kacpra Stalickiego). W 31. min przewaga "Jelonki" wynosiła już 18 punktów (40:58) i było jasne, że dwa duże "oczka", ku rozpaczy kibiców, tym razem wyjadą z Prudnika (wcześniej ta sztuka udała się GTK Gliwice). W ostatnich minutach spotkania podopieczni Tomasza Michalaka walczyli już tylko o honor, przegrywając ostatecznie 65:74.
W całym meczu Pogoń miała 33-proc. skuteczność rzutów z gry (19/57: 13/28 za 2 i 6/29 za 3), przy 51-proc. Sudetów.
W sobotę nasza drużyna zmierzy się w Tychach w GKS-em.