Artykuły
Głogówek-Prudnik: "Sorontar" znaczy orzeł
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 25 - Lipiec 2012r. , godz.: 09:59
Przed tygodniem pisaliśmy o powstającym w naszej okolicy filmie fantasy w reżyserii Kordiana Kądzieli. Partnerem przedsięwzięcia jest bractwo "Sorontar". To tylko jedna z wielu inicjatyw, podejmowanych przez stowarzyszenie. Kolejna będzie miała miejsce już 11 sierpnia. W Prudniku.
Chodzi o kolejny, czwarty już konwent spod znaku fantastyki i regionalnych legend, który odbędzie się tym razem nie na zamku w Głogówku, lecz w prudnickim "małpim gaju". Akcja przeniosła się do naszego miasta, dzięki współpracy stowarzyszenia ze starostą Radosławem Roszkowskim i burmistrzem Franciszkiem Fejdychem. Zaproponowano, by bractwo promowało region polsko-czeski poprzez to, czym posługuje się najlepiej, a więc historię i fantastykę.
W związku z tym "Sorontar" otrzymał wsparcie z Starostwa Powiatowego oraz Gminy Prudnik przy projekcie "Wrota do krainy Pradziada", który został współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu POWT Republika Czeska-Rzeczpospolita Polska 2007-2013 za pośrednictwem Euroregionu Pradziad.
W ramach projektu już w drugą sobotę sierpnia będzie można uczyć się i bawić wspólnie z orkami, elfami, magami, wojownikami, muzykami i średniowiecznymi kupcami, a do tego raczyć się - cytując organizatorów -"dobrym jadłem i czarodziejskimi trunkami". Dokładny program imprezy pojawi się pod koniec lipca na kanale Bractwa Sorontar znajdującym się w serwisie społecznościowym Facebook.com
W poprzednich latach na uczestników czekały takie atrakcje jak: koncerty muzyki dawnej, walki na miecze, strzelanie z łuku, warsztaty garncarstwa, poszukiwanie skarbu, pokazy pojedynków rycerskich, możliwość przejażdżki na koniu, pokazy "kręcenia ogniem" i wiele innych.
Dzień po jego zakończeniu odbędzie się z kolei impreza zamknięta dla pasjonatów, którzy wcześniej zgłosili swoje uczestnictwo. W specjalnie zbudowanej przez organizatorów osadzie (w okolicach wsi Moszczanka) kilkaset osób z różnych zakątków polski weźmie udział w siódmym już LARP-ie - grze terenowej, w której uczestnicy na bieżąco kreują fabułę.
W serwisie YouTube.com można znaleźć 12-minutowy film, który zaprasza na ubiegłorocznego LARP-a. Zwraca uwagę profesjonalizm wykonania przy niewielkim, jak się dowiedzieliśmy, nakładzie środków.
Planów jest sporo
Można się z nimi zapoznać, czytając 31-stronnicowe opracowanie "Czarodzieje mogą wszystko, czyli traktat o Pradziadzie" znajdujący się na stronie stowarzyszenia - www.sorontar.pl. Owa postać Pradziada - legendarnego ducha nie jest motywem przypadkowym, ponieważ Bractwo Sorontar na temat jego legendy znalazło stare pergaminy. Znalezisko skrywa tajemnice, które Bractwo zdradzi dopiero 11 sierpnia.
W planach - organizowanie cyklicznej imprezy pt. "Tydzień Pradziada", regularne "Poszukiwanie Skarbu Pradziada", konwenty fantasy oraz LARP-y skupione wokół ikony legendarnego ducha, ale przede wszystkim wybudowanie w okolicach Prudnika "Królestwa Pradziada", osady inspirowanej tolkienowskim Hobbitonem.
"Sorontar" planuje także nakręcenie krótkometrażowego filmu o Pradziadzie oraz zlecenie napisania na jego temat książki. Stowarzyszeniu nie brakuje inwencji, a także sieci kontaktów, w związku z czym te dalekosiężne plany mogą dojść do skutku.
Istnieje też szansa, że siedzibą stowarzyszenia stanie się jeden z obiektów, pozostałych po zakładzie "Frotex". Póki co, "Sorontar" posiada jedynie swój magazyn, połączony z garderobą, który mieści się na terenie Zespołu Szkół w Głogówku. O ile współpraca z dyrektorem Arturem Stochmiałkiem układa się wręcz wzorowo, o tyle członkowie bractwa narzekają na współpracę z burmistrzem Głogówka, a w zasadzie na brak jakiejkolwiek współpracy.
Wygląda więc na to, że stowarzyszenie na dobre zadomowi się w Prudniku. A jako, że "Sorontar" to grupa o sporym potencjale (w języku elfickim słowo to oznacza "orła"), jest szansa, że nasz region zostanie dostrzeżony na zewnątrz. W końcu przydałoby się nam więcej turystów i inwestorów.
O stowarzyszeniu słów kilka
Bractwo "Sorontar" istnieje od 8 lat, zaś jako stowarzyszenie - od niespełna dwóch. Zrzesza prawie 50 członków, w większości z grona studenckiego. Wszystko zaczęło się od organizowania gier RPG, w których akcja kreowana jest na bieżąco, tyle, że w wyobraźni uczestników. Z czasem przerodziło się to w LARP-y, a więc rozgrywanie fabuły na żywo. Członkowie bractwa myśleli wówczas, że jako pierwsi wymyślili tego rodzaju grę. Niedługo jednak okazało się, że podobne wydarzenia są już organizowane w różnych częściach Polski i świata.
Trudno w skrócie opisać wszystkie dziedziny działalności stowarzyszenia. Oprócz organizowania LARP-ów i konwentu fantastyki (to jedyna tego typu impreza w Polsce, która nie jest przeznaczona dla wąskiego tylko grona uczestników, ale dla całych rodzin z dziećmi), bractwo "Sorontar" powołało do życia takie wydarzenia jak: "Żywioły kultury" (spotkania promujące artystów ziemi prudnickiej) czy "Głogóweckie Starcia Kulturalne" (wspólnie z grupą teatralną "Chłopcy Pana Janka"). Stowarzyszenie zorganizowało też akcję sprzątania zaniedbanych cmentarzy oraz zbiórkę krwi. Grupa ma w dorobku liczne spotkania, warsztaty i akcje patriotyczne.
Z czasem stowarzyszenie planuje prowadzenie także działalności zarobkowej - dzięki temu nie brakowałoby środków na podejmowane inicjatywy. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze