Artykuły
Opinie: Gmina buduje jedynie pomniki
Autor: WITOLD STANDERA.
Publikacja: Środa, 27 - Listopad 2013r. , godz.: 11:36
Przeczytałem niedawne dwa artykuły zamieszczone na łamach Waszej gazety, poświęcone wywiadowi z aktualnym Burmistrzem Prudnika Panem Fejdychem. Postanowiłem odnieść się do kilku wątków, które pojawiły się w wywiadzie.
Najbardziej zadziwia mnie samozadowolenie w jakie popada w wywiadzie Pan Burmistrz, będąc bezpośrednio odpowiedzialny za los Frotexu zrzuca obecną sytuację na barki, najpierw jednej a obecnie drugiej fali kryzysu. Tymczasem właśnie w czasie owego kryzysu istniejący w obszarze byłego Frotexu zakład Coroplast rozpoczyna prace projektowe i buduje swoją nową halę w Strzelcach Opolskich. Jakie działania w celu zabiegania o pozostanie tego zakładu w Prudniku podjęła Gmina? I czy działania które podjęła były wystarczające? Z mojej oceny niestety nie były one ani wystarczające ani właściwe.
Pan Burmistrz już w kilku artykułach odnosi się do tego zagadnienia, iż nie ma narzędzi mających na celu ochronę prudnickiego przemysłu, a zatem nie będzie się angażował w takie działania. Jednak jako organ, Rada Gminy mają wszystkie możliwe narzędzia do zarządzania statusem danego miejsca poprzez zarządzanie planami zagospodarowania przestrzennego miasta. Przypominam zatem, gdyż może Pan Burmistrz wraz z Radą zapominają o ich obowiązkach wynikających z ustawy o planowaniu przestrzennym art. 9 oraz art. 14 i 15, które poniżej zacytuję a które mówią wyraźnie o obowiązkach poszczególnych organów wynikających z ustawy, cyt.:
cyt. Art.9:
1. W celu określenia polityki przestrzennej gminy, w tym lokalnych zasad zagospodarowania przestrzennego, rada gminy podejmuje uchwałę o przystąpieniu do sporządzania studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, zwanego dalej "studium".
2. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta sporządza studium zawierające część tekstową i graficzną, uwzględniając zasady określone w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, ustalenia strategii rozwoju i planu zagospodarowania przestrzennego województwa oraz strategii rozwoju gminy, o ile gmina dysponuje takim opracowaniem.
Nie wspomnę o zapisach art. 11, w którym to Wójt, burmistrz albo prezydent miasta, po podjęciu przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzania studium, kolejno etc. odsyłam do 12 punktów co Pan Burmistrz wykonuje i powinien.
cyt. Art. 14
1. W celu ustalenia przeznaczenia terenów, w tym dla inwestycji celu publicznego, oraz określenia sposobów ich zagospodarowania i zabudowy rada gminy podejmuje uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zwanego dalej "planem miejscowym" z zastrzeżeniem (art 6) zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny, zgodnie z warunkami ustalonymi w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, jeżeli nie narusza to chronionego prawem interesu publicznego oraz osób trzecich;
5. Przed podjęciem uchwały, o której mowa w ust. 1, wójt, burmistrz albo prezydent miasta wykonuje analizy dotyczące zasadności przystąpienia do sporządzenia planu i stopnia zgodności przewidywanych rozwiązań z ustaleniami studium, przygotowuje materiały geodezyjne do opracowania planu oraz ustala niezbędny zakres prac planistycznych.
Gdzie zatem był Pan Burmistrz wraz z Radą Gminy kiedy upadał Frotex, gdzie są analizy dotyczące zasadności przystąpienia do sporządzenia planu i jego zmiany w obrębie obejmującym teren byłego zakładu, jeżeli z przyjmowanych dokumentów (strategią rozwoju gminy - wyjątki w tekście poniżej) wynikają wprost potencjalne zagrożenia?
cyt. Art. 15
1. Wójt, burmistrz albo prezydent miasta sporządza projekt planu miejscowego, zgodnie z zapisami studium, odnoszącymi się do obszaru objętego planem.
2/ W planie miejscowym określa się obowiązkowo: tutaj zacytuję jedynie 4 pierwsze z 12 punktów, które reguluje się w planie miejscowym:
1) przeznaczenie terenów oraz linie rozgraniczające tereny o różnym przeznaczeniu lub różnych zasadach zagospodarowania;
2) zasady ochrony i kształtowania ładu przestrzennego;
3) zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu kulturowego;
4) zasady ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków oraz dóbr kultury współczesnej;
Bardzo istotny dla mnie i jako prudniczanina i jako projektanta jest status upadłego największego zakładu produkcyjnego. Zaiste bardzo ważnym jest ochrona tego miejsca jako zespołu postindustrialnego z pomocą służb ochrony zabytków, jednak ochrona w obecnej formie jest szkodliwa a zakres podjętych działań ze strony Gminy w celu przywrócenia tego miejsca jest zdecydowanie niewystarczający. W międzyczasie, od uchwalenia planu miasta w 2004 roku, który objął zakład ochroną konserwatorską, było już wprowadzanych co najmniej kilka modyfikacji planu. Dlaczego zatem nie podjęto wątku zmiany zapisów w planie uszczegóławiających możliwe działania w budynkach zakładu?
W 2010 prowadziłem rozmowy w imieniu włoskiego inwestora, który chciał wybudować swój zakład w Prudniku. W pierwszym etapie chciał wynająć i potencjalnie zakupić jedną z hal na terenie Frotexu, jednak po wykonaniu koncepcji w zakresie której było podniesienie istniejących hal z 4-5 metrów do wysokości 8-9 metrów (wewnątrz), służby konserwatora zabytków niestety nie wydały zgody na takie działania. Zatem opowieści o micie doskonałości (z wywiadu w TP) hal Frotexu są zwyczajnie nie na miejscu. Obecne wymagania każdego inwestora nowo budowanego zakładu obejmują szeroką siatkę słupów wewnątrz hal, tak by umożliwić dowolne kształtowanie procesów produkcji oraz racjonalizowanie wysokości hal, umożliwiając np. przeprowadzenie kanałów wentylacyjnych, instalację suwnic etc., niskie hale Froteksu niestety wykluczają takie działania. Dla porównania na zdjęciach poniżej po lewej stronie hale Frotexu z gęstą siatką słupów oraz wysokością ok. 4 m, oraz po stronie prawej zdjęcia z budowy nowej hali produkcyjnej fabryki monitorów w SSE w Nowej Soli, którą realizowaliśmy w 2007 roku z wysokością w świetle ok 8 m.
Po wcześniejszych negocjacjach z Frotexem i przeczytaniu wytycznych Konserwatora Wojewódzkiego, który odmówił podniesienia istniejących hal zakładu, co umożliwiłoby mu montaż suwnic, inwestor włoski zakupił teren w Prudnickiej SSE i wybudował w niej swoją halę. W tym wypadku służby Konserwatora Zabytków opierają się w szczególności na uchwalonych i uzgodnionych zapisach planu miejscowego nie musząc sięgać szerzej, gdyż to głównie plan miejscowy w tym konkretnym wypadku wprowadza ograniczenia. Wiedząc o tym, przecież dalsze swoje działania firma TSP skierowała właśnie do Was jako Gminy, od Was nabyła teren w Specjalnej Strefie Ekonomicznej przy ul. Przemysłowej, nie wykonaliście Państwo nawet małego ruchu w kierunku dokonania zmian w obszarze byłego zakładu Frotex.
Czy za ochroną tego miejsca w takiej formie stoi jakiś "interes osób trzecich", lobby którego interesy ochrania plan miasta? Dlaczego Frotex posiada w zakresie funkcji jedynie zapis "P", czyli przemysł. Dlaczego nigdy nie podjęto uchwały zmieniającej przeznaczenie tego miejsca chociażby o funkcję "U" - usługi? Frotex jest zakładem położonym zaledwie 500-1000 metrów od ścisłego centrum miasta. Ze względów środowiskowych bardzo wątpliwe jest przeznaczenie tego miejsca pod działalność produkcyjną ze względu na bliskość zabudowy mieszkalnej. Dlaczego zatem zapisami planu miejscowego wartość tego miejsca obniżana jest poprzez irracjonalne przeznaczanie, lub być może, o czym nie wiem a czego się jedynie domyślam, chroni się inne istniejące obiekty by potencjalnie powstałe nowe obiekty handlowe nie mogły im zaszkodzić.
Kolejny wątek który mnie poruszył to kwestia podejścia do Specjalnej Strefy Ekonomicznej na północy miasta. W wywiadzie wspomina się iż Prudnik posiada mały obszar, zaledwie 12ha i nie każdy zakład będzie w stanie się w nim ulokować. Rozumiem problem miasta, które nie posiada już własnych terenów, które mogłyby być włączone do strefy. Zastanawia mnie jednak dlaczego pieniądze miasta w takiej sytuacji są kierowane na inwestycje związane wcześniej z budową schroniska, obecnie basenu miejskiego w sytuacji w której lada chwila przestanie istnieć zakład Coroplast. Może zamiast inwestować niemal 10mln zł środków własnych, miasto powinno za te pieniądze nabyć od syndyka teren zakładu Frotex (wartość ok. 1mln zł) i włączyć go do specjalnej strefy ekonomicznej. Właściwym kierunkiem może byłoby skupienie 50 hektarów ziemi wokół miasta również z takim przeznaczeniem.
Jeżeli szukamy wyróżników dla SSE Prudnik może powinno się znaleźć dla niej coś, co spowoduje iż ta strefa będzie jedyna i rozpoznawalna na mapie innych stref, nawet w dużo lepiej położonych lokalizacjach. Takim rozwiązaniem byłoby np. utworzenie lotniska trawiastego dla samolotów turystycznych. Sąsiedztwo obwodnicy posiada do takiego celu idealne warunki, orientację względem stron świata oraz geometrię unoszącą się w kierunku strony nawietrznej (z kierunkiem wzlotu na północny zachód). Lokalizacja lotniska przy samej strefie ekonomicznej byłaby idealnym wyróżnikiem tego miejsca. Nie słyszałem o takim rozwiązaniu w żadnej ze stref. Lotniskiem Prudnik mógłby bez najmniejszego problemu przyciągać inwestorów z Włoch, Niemiec, Francji, Rosji czy Gruzji. Posiadanie prywatnej awionetki dzisiaj nie jest fanaberią, znaczna cześć biznesmenów wykorzystuje je codziennie w pracy. Osobiście miałem przyjemność współpracy z deweloperami z Wrocławia, którzy prywatny samolot i helikopter wykorzystują do celów służbowych w firmie. W takiej sytuacji Prudnik mógłby próbować konkurować z zakładami w otoczeniu autostrady A4. Często dla właściciela zakładu nie tyle problemem jest logistyka i dostawy, ale jego problemy komunikacyjne z własnym zakładem, do którego dojazd wiąże się z kilkoma przesiadkami z lotniska np. we Wrocławiu lub Katowicach i dalej kilkugodzinnym przejazdem samochodem. Koszt budowy lotniska trawiastego sprowadza się jedynie do wykonania melioracji, wysiania trawy i jej pielęgnacji - budowa lotniska trawiastego to koszt ok. 3mln zł. Wszystkie te działania włącznie z odkupem 50ha terenu nie przekroczyłyby kwoty 10 mln zł, czyli kosztów budowy basenu miejskiego. Właśnie takie działania bardziej mogą przybliżyć Prudnik potencjalnym odbiorcom zainteresowanym pobytem tutaj lub spędzeniem kilkudniowego urlopu niż budowa basenu, który w jego formie nie będzie miał dalszego oddziaływania niż 10-15km od miasta. To jest zbyt bliska odległość by decydować się na rezerwację miejsc hotelowych.
Podejmowane działania związane z budową schroniska czy basenu wynikają stricte z dokumentu który onegdaj Gmina skonstruowała na własne potrzeby, czyli strategią rozwoju gminy na lata 2010-2020. W owym dokumencie na stronie 28 i 29 można przeczytać iż cyt.: Trudno zinterpretować jednoznacznie dane z zakresu turystyki. Niewątpliwie spada liczba turystów zagranicznych, natomiast trudno zauważyć pewien trend dotyczący ogólnej liczby turystów. Na przestrzeni lat 2003-2007 liczba udzielonych noclegów, a co za tym idzie liczba turystów, wykazuje cechy sinusoidy, jednakże widać pewien niewielki ogólny spadek.
Wnioski jakie można odnaleźć pod tak skonstruowaną tezą są zaskakujące, cyt.: Można zauważyć, iż na przestrzeni ostatnich lat spada liczba osób korzystających z noclegów na terenie gminy Prudnik. Biorąc jednak pod uwagę plany Gminy oraz coraz większy rozwój sektora gospodarki związanego z szeroko pojętą turystyką niewątpliwie niezbędny jest rozwój bazy hotelowej oraz unowocześnienie istniejącej bazy.
Niestety nie znajduję uzasadnienia dlaczego w taki sposób interpretuje się dane, by przy spadku podaży dodatkowo doinwestowywać upadający z braku klientów sektor. Z punktu widzenia ekonomii nie ma to ani żadnego sensu, ani uzasadnienia. Za to doskonale tłumaczy problemy miasta wciąż obarczanego dodatkowymi kredytami na nierentowne inwestycje.
Tym bardziej jest to dla mnie zaskakujące gdy na stronie 35 strategii czytamy cyt.: Najwięksi pracodawcy na terenie Gminy Prudnik to Fabryka Mebli "Prudnik", Frotex oraz Coroplast. Biorąc pod uwagę nadchodzący kryzys gospodarczy, a co za tym idzie optymalizację kosztów - można spodziewać się zwolnień w wielu zakładach pracy bez względu na branżę.
Frotex ze swoją ponad pięćsetosobową obsadą przeszedł do historii, Coroplast możliwe że poprzez braki zainteresowania i niemoc Gminy niedługo również zniknie. Dlaczego mając takie dane do dyspozycji (strategia), Gmina przystępuje do bezzasadnych działań obejmujących doinwestowywanie upadającego sektora turystycznego, w którym może wygenerować zaledwie kilkadziesiąt miejsc pracy, w żaden sposób nie starając się nawet ratować istniejących w chwili uchwalania strategii prawie 900 miejsc na terenie byłego Frotexu (Frotex plus Coroplast). Pan Burmistrz wielokrotnie raczył nas informować w prasie, iż nie ma wpływu i nie posiada możliwości dopuszczalnych prawem, by ingerować w kondycję prywatnego sektora przemysłowego.
Panie Burmistrzu oraz Wysoka Rado, mówiąc kolokwialnie, wiedzieliście o zbliżającej się sytuacji a nie reagowaliście, proszę nie wciskać czytelnikom TP, że coś się dzieje z woli przypadku lub zrządzenia losu, gdyż macie Państwo nie tylko możliwość ale i obowiązek z mocy ustawy kształtowania przestrzeni i kreowania jej, o których chyba zwyczajnie zapominacie.
W sumie nie ma się czemu dziwić jeżeli Gmina skupia się jedynie na budowaniu pomników jak rewitalizacja Willi Franklów, przebudowa budynku w koszarach na hotel/schronisko miejskie, zapominając jednocześnie o podstawowych obowiązkach wynikających z ustawy o planowaniu. Nie twierdzę jednocześnie, że Gmina tych działań nie podejmuje, gdyż jak już wspomniałem plan miejscowy był modyfikowany kilkukrotnie, jednak w odniesieniu do samego zakładu tych działań nie było albo były niewystarczające. Proszę zatem nie utyskiwać kolejny raz na zrządzenie losu, wirtualny kryzys który dosięgnął miasto, gdyż przyszłość tego miejsca nie dzieje się w nadchodzącej przyszłości tylko tu i teraz. Od obecnych Waszych decyzji lub od ich zaniechania droga Rado i Panie Burmistrzu zależy los m.in. terenu byłego Frotexu, a nie od kolejnej fali kryzysu.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Listy do redakcji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze