Artykuły
Historia nie tak odległa: Skąd się wzięło "Sójcze Wzgórze"?
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 9 - Październik 2013r. , godz.: 12:42
Jasionowe Wzgórze, Jesionowe Wzgórze, a może Sójcze? Od wykopania pierwszy dziur pod fundamenty największego osiedla mieszkaniowego na ziemi prudnickiej mieszkańcy Prudnika nie mogą zdecydować się, jak je nazywać.
Brak zdecydowania może być mylący, bo bez trudu znajdziemy prudniczan, którzy mają 100-procentową pewność, jaka jest prawdziwa nazwa osiedla. Zwłaszcza seniorzy mają tu dużo do powiedzenia, bo przecież z racji wieku wiedzą lepiej. Także osiedlowi autochtoni naturalnie muszą mieć wiedzę większą od prudniczan z innych części miasta. Kto ma rację? Nikt. Ale od początku, przyjrzyjmy się nazwom osiedla po kolei.
Jesionowe Wzgórze: od drzew?
Jednoznacznie wynika, że "Jesionowe Wzgórze" pochodzi od nazwy drzewa - jesionu. Od kiedy to jednak prudniczanie są tacy wrażliwi na przyrodnicze walory miejsca, w którym żyją i gdzie są lub gdzie były te osiedlowe jesiony? Jesion nie należy do drzew uznawanych - nie tylko kulturowo - za szlachetne, jak lipa, czy dąb i rzadko bywa wyróżniany w nazwach miejscowych. Wydaje się, że "Jesionowe" jest uproszczeniem od nazwy ulicy Jesionkowej i to wygodnym, bo pozwalającym na rozróżnienie nazwy ulicy od nazwy całego osiedla. Niekiedy też mówi się, że "jadą na Jesionkowe/Jesionkową", mając na myśli nie tyle ulicę, co całe osiedle.
Skoro już jesteśmy przy ulicy Jesionkowej, to co ona właściwie oznacza? Nazwa ulicy powstała już w 1945 roku i choć prudniczanie są do niej przyzwyczajeni, to okazuje się, że jest ewenementem na skalę kraju. Nawet wszystkowiedząca wyszukiwarka internetowa Google nie znajdzie nam drugiej ulicy o takiej nazwie w całej Polsce, bo kto chciałby upamiętnić czyjąś jesionkę, a więc płaszcz. Nazwa ulicy nie odnosi się do jesionu, bo wówczas byłaby to Jesionowa, chyba że chodziłoby o zdrobnienie "jesionek". Kiedyś potocznie mianem "jesionka" określano trumnę. Cóż, trudno podejrzewać polską administrację na "Ziemiach Odzyskanych" o czarnym humor. Co więc twórcy pierwszych polskich nazw ulic i placów w Prudniku mieli na myśli? Wróćmy do historii. W czasach niemieckich drogę odchodzącą od obecnej ul. Wiejskiej w kierunku Jasiony, nazywano "Jassener weg", czyli drogą jasiońską/jasionecką. Zaraz po wojnie dzisiejszą Jasionę, niemiecką Jassen, nazywano Jasoń. Gdyby więc chcieć nazwać ulicę od nazwy wsi, byłaby to ul. Jasońska/Jasonecka (?). Do dziś w Prudniku mamy pamiątkę w nazwie jednej z ulic, odnoszącej się do nazwy miasta, która później została zmieniona, w postaci tabliczki. Chodzi o ul. Legnicką, która po wojnie nazywała się Lignicka od Lignicy, zmienionej później na Legnicę.
Pozostanie więc tajemnicą, skąd się wzięła nazwa ulicy Jesionkowej. A może piszący dokument urzędnik nie wylewał za kołnierz i przez pomyłkę pisząc "Jesionowa" wystukał na maszynie niepotrzebną literę "k", a że papiery to rzecz święta, więc tak już zostało. W 1945 roku nie takie rzeczy się działy...
Jasionowe Wzgórze: najprostsze i oczywiste
Tu sprawa jest prosta, nazwa odnosi się wprost do określenia sąsiedniej wsi Jasiony. To nazwa preferowana w wydawnictwach turystycznych i krajoznawczych. Znajdziemy ją w przewodniku Marka Sitki "Góry Opawskie", jest w tomie 18 "Słownika geografii turystycznej Sudetów" pod redakcją Marka Staffy, wydanym w 2008 roku. Również w najpopularniejszych na rynku mapach wrocławskiego wydawnictwa "Plan" jest Jasionowe Wzgórze. Kilkanaście lat temu w rozmowie z nieżyjącym już redaktorem naczelnym Antonim Weigtem uznaliśmy, że w "Tygodniku Prudnickim" używać będziemy tej właśnie formy nazwy osiedla. W pewnych granicach oczywiście, wystarczy spojrzeć na ogłoszenia drobne, by się przekonać że zleceniodawcy mają swoje własne "typy". Ot, wolność słowa.
Na początku był "Wschód"
Największe prudnickie osiedle powstało na deskach kreślarskich projektantów w połowie lat 70. XX w. Szumnie określano je mianem dzielnicy i nosiło projektową nazwę "Wschód", od położenia we wschodniej części miasta. W socjalistycznym państwie ten kierunek świata miał się mile kojarzyć, więc i to nie pozostawało bez znaczenia. Tak swoją drogą, to osiedla domów jednorodzinnych na zachodnim skraju miasta nie nazwano "Zachód", nawet na etapie projektowym. Ciekawe dlaczego? W dzielnicy "Wschód" miało zamieszkać ok. 7 tys. osób, a jego powierzchnia (55 ha) miała być prawie 5-krotnie większa od Starego Miasta. Na jednym z planów z lat 70. znajdziemy informację, że budowany wówczas kompleks domów jednorodzinnych na północ od ul. Jesionkowej posiadał nazwę "osiedle Jesionkowa". Tym sposobem dochodzimy do nazwy oficjalnej.
Osiedle Jesionkowa: kim był Jesionkow?
Okazuje się, że prudnickie osiedle w oczach urzędników wcale nie jest bezimienne. Obowiązuje ich bowiem Państwowy Rejestr Nazw Geograficznych, który jest stale - z różnym skutkiem - aktualizowany. Bez trudu znajdziemy w nim nazwę "osiedle Jesionkowa", które odnosi się nie tylko do wspomnianych domów jednorodzinnych ale i blokowiska między ulicami Skowrońskiego a Jesionkową. Brak odmiany nazwy osiedla (bo dlaczego nie osiedle Jesionkowe?) może rodzić u osób nie znających prudnickich realiów przypuszczenia, że chodzi o czyjeś nazwisko, zapewne Rosjanina - Jesionkowa. W "Głosie Włókniarza" z 1983 r. pisze o budowie nowego przedszkola na "osiedlu Jesionkowa".
Prudnickie osiedle posiada więc swoją własną, oficjalną nazwę, którą obecnie wszyscy permanentnie ignorują, czy wręcz o niej nie wiedzą.
Sójcze Wzgórze: czeski film
Na deser zostawiam nazwę bodaj najpopularniejszą - Sójcze Wzgórze. Młodemu i średniemu pokoleniu naiwnie może się wydawać, że chodzi o sójki. Tylko, że z tymi ptakami jest podobnie, jak z jesionami - co one takiego szczególnego mają wspólnego z osiedlem? Tyle samo, co z innymi częściami miasta.
Odpowiedź znajdziemy w programie telewizji polskiej z lat 80. XX w. Emitowano wówczas serial produkcji czechosłowackiej "Pewien dom na Sójczym Wzgórzu" (oryg. "Dnes v jednom domě") w reżyserii Františka Filipa (produkcja od 1979 r.), który opowiadał o perypetiach mieszkańców bloku na nowym osiedlu "Sojčí vrch“ w Pradze. To czeska wersja polskich "Alternatyw 4", tyle że starsza i zupełnie na poważnie. Mimo to w skromnej ramówce ówczesnej telewizji państwowej czechosłowacki serial miał swoje poczesne miejsce i zapisał się w pamięci prudniczan, którzy najwidoczniej uznali, że przy ul. Jesionkowej powstanie ich własne Sójcze Wzgórze. Co ciekawe Prudnik nie był w tym względzie odosobniony, naturalna reakcja społeczna dała o sobie znać w kilku innych miastach Polski, gdzie również w zaistniały Sójcze Wzgórza (formalnie i nieformalnie) i gdzie "wielka płyta" święciła swój triumf (np. w Mogilnie, Rawie Mazowieckiej). Nazwa ta odnosi się także do współczesnych inwestycji. W Szczecinku budowane jest osiedle domów jednorodzinnych Sójcze Wzgórze, dla którego warunki zabudowy określono dopiero w 2011 r.
W filmowej czołówce (serial w oryginalnej wersji językowej można odnaleźć na Youtube) pokazano widok z bezleśnego wzgórza w kierunku starej Pragi w dole doliny Wełtawy, obraz mający analogie do położenia prudnickiego osiedla w sąsiedztwie starego śródmieścia. O filmowym pochodzeniu nazwy osiedla napisała na fejsbukowym profilu "Tygodnika Prudnickiego" Iwona Siembida (dziękujemy za podpowiedź!).
Internauci lubią Sójcze
W sondzie internetowej "Tygodnika Prudnickiego" zapytaliśmy jak nazywa się największe prudnickie osiedle (242 głosy). Okazało się, że co drugi głos oddano na "czeskie" Sójcze Wzgórze. Najmniejszą popularnością cieszyła się nazwa... oficjalna - osiedle Jesionkowa. Może więc nadszedł najwyższy czas na zmianę nazwy?
Osiedle nie jest odrębną jednostką administracyjną, nie ma własnego kodu pocztowego, ani nawet ściśle określonych granic, nie było więc do tej pory potrzeby, by używać odrębnej nazwy w obiegu oficjalnym, urzędowym. Zygmunt Trojniak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Prudniku - instytucji posiadającej największe zasoby lokalowe na osiedlu - przyznaje, że podlegli mu pracownicy używają do potrzeb służbowych nazw ulic, a nie określenia całego obszaru.
Niemniej jednak ze względów praktycznych mieszkańcy mają potrzebę nazywania miejsca, które na co dzień funkcjonuje w ich życiu.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze