Artykuły
Mieszkanie: Ponarzekali i dali
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 9 - Październik 2013r. , godz.: 12:20
Radni gminy Prudnik zdecydowali o sprzedaży jednego z gminnych mieszkań nie w drodze przetargu, a negocjacji, po tym jak zainteresowanie którymś z lokali dla lekarza wykazał zarząd Prudnickiego Centrum Medycznego. Jak zapewnia burmistrz Franciszek Fejdych, każdy będzie mógł wziąć udział w rokowaniach.
Decyzja w tej sprawie zapadła podczas sesji Rady Miejskiej 3 października. Uchwała o sprzedaży stała się okazją do publicznej dyskusji nad ostatnimi wydarzeniami w prudnickim szpitalu, związanymi z zatrudanieniem przez PCM opolskiego lekarza ginekologa, wobec którego toczy się sprawa sądowa związana z pełnionymi przez niego obowiązkami zawodowymi. Pisaliśmy o tym w ubiegłym tygodniu.
Zabierający głos radni krytykowali politykę prezesa PCM-u Anatola Majchera. Radny Tomasz Wisła zaproponował nawet, żeby rada przygotowała opinię na ten temat i przekazała ją radzie nadzorczej centrum. Gest ten miałby charakter niezobowiązujący, ponieważ samorząd gminny, a tym samym rada miejska, nie podejmuje decyzji w sprawie służby zdrowia jako całości, to zadanie własne powiatu.
Burmistrz przedkładając radzie projekt uchwały w sprawie mieszkania przy pl. Wolności wyjaśniał, że lokal od trzech lat "sprzedawany" jest w przetargach (siedmiu) i nie znajduje nabywców, zapewne ze względu na duże rozmiary(135 m kw.) i trwający kryzys na rynku nieruchomości. Mieszkanie ma trafić do chirurga laparoskopowego z Krakowa, o ile PCM rzeczywiście przedstawi najkorzystniejszą cenę zakupu. Franciszek Fejdych zapewniał, że ogłoszenie o sprzedaży mieszkania zostanie opublikowane (ogłoszenie znajduje się w aktualnym wydaniu gazety)i każdy chętny będzie mógł wziąć udział w rokowaniach. Podkreślił również, że mieszkanie nie jest ani przekazywane, ani nie będzie wynajmowane jako gminne "mieszkanie służbowe", a kupującym (jeśli kupi) będzie nie lekarz, tylko Prudnickie Centrum Medyczne. Lokal nie nadaje się do zamieszkania od razu, wymaga remontu.
- Nie ma lepszej metody przywiązania lekarza do miasta, jak mieszkanie - przekonywał burmistrz.
Radny Julian Serafin mówi, że to "piękne mieszkanie". Podkreślał, że PCM ma być prywatyzowane: - Każdy przywilej jest sprzeczny z zasadami równości - mówił radny.
Radny Leszek Piątkowski zauważył, że mieszkańcy nieruchomości - jest tam wspólnota mieszkaniowa - chcą, żeby zbyć to mieszkanie, ponieważ pustostan od trzech lat jest nieogrzewany.
Radny Jacek Urbański proponował, żeby jeszcze raz zorganizować przetarg na sprzedaż lokalu.
Ostatecznie, mimo wielu krytycznych słów, radni większością głosów przychylili się do projektu uchwały przedstawionej przez burmistrza i zdecydowali o sprzedaży mieszkania w drodze rokowania.
Cena wyjściowa mieszkania do negocjacji to 75 tys. zł. Jeśli więc ktoś marzy o dużym mieszkaniu w centrum Prudnika za niską cenę...Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze