Artykuły
Rocznica wybuchu II wojny światowej: Na gruzach Westerplatte
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 28 - Sierpień 2013r. , godz.: 11:42
1 września salwy oddane z pancernika Schleswig-Holstein rozpoczęły II wojnę światową. Do naszej redakcji trafił prawdziwy cymes - album fotografii marynarza Kriegsmarine, na którego kartach znajdują się obrazy z początków wojny Niemiec z Polską. Prawdopodobnie zdjęcia te nie były jeszcze nigdzie publikowane.
Album należał do marynarza ciężkiego krążownika "Admirał Scheer". Okręt zwodowany 1 kwietnia 1933 r. miał wyjątkowe szczęście, jak na jednostkę niemieckiej marynarki wojennej, bo przetrwał aż do 9 kwietnia 1945 r., kiedy to został zbombardowany i zatopiony w porcie w Kilonii. Karierę wojenną rozpoczął w 1936 r., ewakuował wówczas niemieckich cywilów z ogarniętej wojną domową w Hiszpanii. Rok później ostrzelał znajdujące się na lądzie wojska republikańskie.
Na fotografii z lutego 1939 r. widzimy okręt na Łabie w Hamburgu. Później oglądamy fotografie z Portugalii, Hiszpanii, okolic wyspy Helgoland i portu w Kilonii. 4 sierpnia 1939 r. marynarz przebywał na wycieczce, na fotografiach tańczy i siedzi przy stole biesiadnym.
Kolejne fotografie dotyczą już wydarzeń z września. Strony poprzedza niepodpisany wykonany amatorską ręką rysunek, przedstawiający walkę powietrzną brytyjskich i niemieckich myśliwców oraz ostrzeliwującego się "Admirała Scheera". Obrazek nie jest przypadkowy. 4 września po wypowiedzeniu wojny Niemcom przez Wielką Brytanię samoloty RAF ostrzelały krążownik w porcie Wilhelmshaven, nie czyniąc mu jednak większych szkód. Po tym wydarzeniu okręt skierowany został na polskie wybrzeże i prawdopodobnie nie brał już czynnego udziału w działaniach wojennych, które stopniowo wygasały. Na zdjęciach są polscy jeńcy, widoki z Gdańska i Gdyni. Osobny rozdział dotyczył Westerplatte. Niemiecki marynarz zrobił sobie fotografię przy zburzonych umocnieniach polskiej placówki wojskowej. Obrona Westerplatte tak ważna dla podtrzymania ducha żołnierzy polskich walczących wewnątrz kraju (faktyczne znaczenie militarne było minimalne), odbiła się echem również w niemieckiej armii. Dowodem na to jest album świadczący o wyjątkowym zainteresowaniu Westerplatte przez marynarzy.
25 października 1939 r. kapitana "Admirała Scheera" Hansa-Heinricha Wormbacha zastąpił Theodor Krancke. W listopadzie bohaterem niewielkiej fotografii został statek "Wilhelm Gustloff", który w 1945 r. zapisał się największą tragedią morską w dziejach ludzkości. W wyniku storpedowania okrętu przez radziecką jednostkę w lodowatych wodach Bałtyku zginęło ponad 9 tys. ludzi, w większości cywilów, ale również regularnych żołnierzy.
Strony albumu kończą się gdzieś późną jesienią 1939 r. Do końca wojny załoga "Admirała Scheera" zatopiła 17 parowców i jeden krążownik pomocniczy, większość z nich pływała pod banderą brytyjską.
Dziękuję JK za udostępnienie albumu. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze