Artykuły
Drogi, turystyka, Czechy, Polska: Przezwyciężyć izolację komunikacyjną, symulowa
Autor: BARTOSZ SADLIŃSKI.
Publikacja: Środa, 14 - Sierpień 2013r. , godz.: 11:08
Czy przy granicy powstanie wiatrak w starym stylu? Czy wieża Wojsk Ochrony Pogranicza zostanie zrekonstruowana?
Starostwo powiatowe w Prudniku, siedziba Euroregionu Pradziad, Urząd Gminy w Lubrzy - to przykładowe miejsca, w których odbyły się polsko-czeskie rozmowy. Chodzi o projekt w ramach Programu Współpracy Transgranicznej (na lata 2014-2020). Co miałoby powstać? Drogi - nowe ich połączenia i konfiguracje. Projekt (który być może zostanie złożony już jesienią), bierze też pod uwagę gminę Lubrza.
W planach dwa połączenia. Mniej i bardziej realne. Pierwsze to droga: Slezské Pavlovice - Laskowice. Jest to akurat opcja mniej możliwa do zrealizowania, ze względu na konieczność budowy wiaduktu nad torami kolejowymi (bagatela 6 mln zł). Druga opcja, mająca większe szanse powodzenia, to połączenie: Dytmarów - Slezské Pavlovice. W obu przypadkach - jak twierdzi starosta - zostałaby przezwyciężona izolacja komunikacyjna wyżej wymienionej czeskiej miejscowości. Sama trasa ze Slezskych Pavlovic do Dytmarowa lub Laskowic skróciłaby się z ponad dwudziestu (trzeba robić koło przez Racławice Śląskie) do kilku minut. Jedna i druga inwestycja wiązałaby się z budową dróg po starych śladach.
Oprócz poprawy jakości samej infrastruktury, strony omawiały stworzenie paru atrakcji turystycznych. Jedna z nich to ścieżka rowerowa, przebiegająca wzdłuż granicy polsko-czeskiej w gminie Lubrza (od Krzyżkowic do Trzebiny). Można by było przespacerować się (lub przejechać na dwóch kółkach) śladem niegdysiejszych pograniczników. Jeśli dobrze pójdzie - dodatkową atrakcją byłby wiatrak w starym stylu, a w nim izba muzealna (jak robiło się to kiedyś) oraz pomieszczenie z materiałami pokazującymi, jak robi się to współcześnie. A do tego - widok z wiatraka, na park krajobrazowy (atrakcja miałaby stanąć po stronie czeskiej). Rozważana jest również rekonstrukcja wieży Wojsk Ochrony Pogranicza, a także budek strażniczych. W grę wchodzi nie tylko, nazwijmy to, muzealnictwo, ale także symulacje kontroli granicznych.
Plany ambitne, wymagające milionowych nakładów kosztów. Trzeba jednak szukać środków zewnętrznych na różne sposoby, także niekonwencjonalne. Oto dobitny tego przykład. Wójt gminy Lubrza jest chętny do współpracy. Czesi aprobują pomysł, acz w sposób raczej wstrzemięźliwy. Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze