Artykuły
Utrudnienia na drogach: Most na Nyskiej (znów) do remontu
Autor: GRZEGORZ WEIGT.
Publikacja: Środa, 24 - Lipiec 2013r. , godz.: 12:02
Wszyscy kierowcy Prudnika z niepokojem oczekują na rozwój sytuacji związanej z mostem na ul. Nyskiej. Od zeszłego roku most stoi czekając na kapitalny remont. Jeździ się po nim z dużą uciążliwością (czynna jest tylko jedna strona o fatalnej nawierzchni), ale dobre i to. Sytuacja, kiedy most był w zeszłym roku zamknięty całkowicie dała się mocno we znaki. Jedna przeprawa przez most w Prudniku na ul. Batorego to stanowczo za mało.
Podczas prac w zeszłym roku stwierdzono, że początkowo planowany mały remont nie wystarczy i potrzebna jest o wiele większa inwestycja. Dobra wiadomość była taka, że ekspertyza wykazała, że na remoncie w ogóle można poprzestać, bo w pewnym momencie pojawiła się groźba budowy nowego mostu, a to oznaczałoby znacznie większe koszty oraz procedury pozyskiwania środków i przetargów. Trwały więc oczekiwania na remont, który miał być przeprowadzony latem. Nic się jednak do tej pory nie działo. Nie udało się przeprowadzić z pozytywnym skutkiem przetargów na remont.
Wreszcie wyłoniony został jego wykonawca. Przetarg na remont mostu wygrało konsorcjum: BUD-BAU Opole Sp. z o.o. z Czarnowąs (lider) i Zenon Sotoła Usługi Budowlano-Remontowe "SOTPOL" z Kamieńca Ząbkowickiego (partner). Prace ruszą na przełomie lipca i sierpnia (29 lipca lub 5 sierpnia) i potrwają około dwa miesiące. Wykonawca ma czas na ostateczne zakończenie prac do końca października. Nie oznacza to jednak, że przez cały taki okres czasu most będzie zamknięty. Dużo zależy od warunków atmosferycznych (chodzi szczególnie o intensywne deszcze i prace nad rzeką) i ewentualnych problemów technicznych, które mogą pojawić się podczas prac na tak starym moście. W każdym bądź razie jesienią i co ważne zimą będziemy już jeździć po odnowionym moście z nową nawierzchnią.
Oznacza to jednak również, że przez około dwa miesiące nie będziemy tym mostem jeździć wcale. W sierpniu (na wakacjach zawsze jest trochę mniejszy ruch) i we wrześniu (początek nowego roku szkolnego). To przesunięcie prac na wrzesień może być wyjątkowo męczące dla wszystkich dojeżdżających do pracy i do szkół. Znowu wróci na nasze ulice olbrzymi korek ciągnący się przez całe miasto, od ronda na ul. Batorego, Powstańców Śląskich i Wiejskiej niemal do wylotu z Prudnika ul. Kościuszki.
Dlatego też w tym numerze zastanawiamy się nad innymi szlakami, z których będzie można skorzystać wyjeżdżając z miasta i wjeżdżając do Prudnika, tak żeby uniknąć długiego stania w korkach (szczególnie w godzinach szczytu), choć za cenę większego zużycia paliwa i korzystania ze znacznie gorszych dróg. (g) Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze