Artykuły
Pod paragrafem: Gwałcił kalekę!
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Czwartek, 27 - Czerwiec 2013r. , godz.: 10:37
Przed Sądem Rejonowym w Prudniku ruszył proces mężczyzny (62 l.) oskarżonego o wykorzystywanie seksualne młodej prudniczanki. W całej sprawie dodatkowo bulwersuje fakt, że ofiara jest osobą niepełnosprawną o umyśle niespełna dziesięcioletniego dziecka.
Kobieta (ok. 30 l.) jest podopieczną jednej z miejscowych placówek dziennego pobytu. Długo nie dawała po sobie poznać, że ktoś wyrządza jej krzywdę. W końcu podejrzeń nabrali sąsiedzi poszkodowanej i jej opiekunka, których zainteresowało zachowanie Stanisława R. Mężczyzna ten regularnie zabierał swoją nową znajomą z mieszkania do lasu, gdzie - jak ustaliła prokuratura - używając przemocy i gróźb, w ciągu kilku miesięcy wielokrotnie doprowadził ją do poddania się czynnościom seksualnym.
- Oskarżony - mówi dla naszej gazety prokurator Klaudiusz Juchniewicz - nie zaprzecza, że do takich zbliżeń dochodziło, natomiast nie przyznaje się do zarzucanych mu przestępstw, czyli m.in. do gwałtów.
Dewiant nie potrafił powstrzymać się od intymnych kontaktów ze swoją nieporadną umysłowo ofiarą nawet w czasie prowadzonego w tej sprawie śledztwa.
- Między innymi dlatego wystąpiliśmy do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - dodaje prok. Juchniewicz.
Pokrzywdzona wyznała, że czuje lęk przed 62-latkiem. Sprawa jest delikatna, stąd nie dziwi, że ci którzy cokolwiek o niej wiedzą nie chcą na ten temat rozmawiać.
- Zostałem pouczony przez prokuratora i sędziego - bo ja też byłem świadkiem - że nie mogę udzielać żadnych wywiadów ani informacji - uciął kierownik ośrodka, do którego uczęszcza wielokrotnie zgwałcona kobieta.
Stanisławowi R. grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Prudniccy śledczy prowadzą obecnie jeszcze kilka innych podobnych spraw. To, że coraz więcej z nich wychodzi na światło dzienne, wynika m.in. z coraz większej odwagi oraz rosnącej świadomości swoich praw samych poszkodowanych, choć wstyd i strach są trudne do pokonania.
- Istnieje wiele typologii reakcji ofiar na gwałt. Najbardziej popularny jest trójfazowy model reakcji na sytuację gwałtu. Bezpośrednio po ataku występuje pierwsza ostra faza - szoku i odrętwienia. Może ona trwać od kilku godzin do dwóch tygodni. Ofiara gwałtu jest przerażona, nie może uwierzyć w to, co się stało, odczuwa strach przed sprawcą. Zazwyczaj boi się zwierzyć komuś bliskiemu, gdyż obawia się reakcji ze strony otoczenia. Obawia się słów typu: sama sobie jesteś winna, mogłaś nie prowokować, mogłaś tam nie iść itp. A często sama pokrzywdzona obwinia się za zaistniałą sytuację (mogłam to przewidzieć, jak mogłam być taka naiwna, do niczego się nie nadaję itp.). W tej fazie ofiary zmagają się z poczuciem własnej bezradności, winy, lęku, odczuwają wstyd, głębokie upokorzenie. Niektóre kobiety w tym okresie są nienaturalnie spokojne lub wręcz beztroskie. Zachowują się tak, jakby nic się nie stało. Bliskie osoby mogą być zaskoczone taką reakcją, mogą nawet podejrzewać, że widocznie dla ofiary było to przyjemne albo mało znaczące doświadczenie. Nie wiedzą, że zaprzeczanie czy minimalizowanie to mechanizmy obronne, które chronią człowieka przed konsekwencjami bolesnych wydarzeń - czytamy na stronie Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego w opracowaniu dr Sylwii Kluczyńskiej. - Gdy ofiara upora się z bezpośrednimi następstwami gwałtu, następuje faza druga - dezorientacji. W tym okresie mogą pojawić się stany lękowe, depresyjne, narasta niepewność, następuje zachwianie dotychczasowego porządku życia. Pojawiają się pytania: Co dalej, jak żyć z czymś takim, czy można zaufać drugiemu człowiekowi? Ofiary zaczynają unikać kontaktów z ludźmi, izolują się, zamykają w sobie. Próbują zapomnieć, wymazać wspomnienia związane z gwałtem. Faza ta może trwać całymi miesiącami - charakteryzuje ją zwiększenie ryzyka samobójstwa, nadużywanie alkoholu albo leków. Kolejna faza - reorganizacji, czyli stopniowego powrotu do równowagi, może trwać nawet latami. Ofiara próbuje powrócić do swojego normalnego rytmu życia. Gwałt zaczyna postrzegać jako incydent należący do przeszłości. Powracają plany, marzenia o bliskości drugiego człowieka, pomimo nieufności do mężczyzn, która zazwyczaj pozostaje na stałe.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Przemoc, napady, pobicia, zabójstwa
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze