Artykuły
Interwencje: Daleko - źle, blisko - też niedobrze
Autor: ANDRZEJ DEREŃ.
Publikacja: Środa, 12 - Czerwiec 2013r. , godz.: 01:38
Bywa, że mieszkańcy wielorodzinnych bloków i kamienic narzekają, że kontenery na odpady zmieszane i segregowane oddalone są od ich posesji i trzeba sporo się nachodzić, by wyrzucić śmieci. Są jednak i sytuacje odwrotne.
W maju mieszkańcy ul. Sobieskiego 10 w Prudniku zwrócili się do Urzędu Miejskiego z prośbą o wstrzymanie budowy murowanego ogrodzenia, w którego wnętrzu znajdą się pojemniki na odpady, argumentując to tym, iż w kamienicy mieszkają dwie osoby niepełnosprawne, w tym jedna na wózku, czyli w domyśle, nowa konstrukcja ograniczałaby swobodny dostęp do budynku. Poza tym zaplecze kamienicy służyło dotąd dzieciom do zabawy, oraz że śmietnik znajdować się będzie zbyt blisko okien i drzwi budynku.
"Jesteśmy skłonni chodzić do śmietnika przy ul. Krótkiej" - piszą mieszkańcy.
- Sprawa rewitalizacji i budowy pomieszczeń na pojemniki, to temat właśnie w maju kończący się. W związku z tym jakiekolwiek zmiany na tym etapie nie będą miały miejsca - odpowiada krótko na tę interwencję burmistrz Franciszek Fejdych.
Mieszkańcy nie dając za wygraną zwrócili się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Prudniku, prosząc o "sprawdzenie norm wybudowania śmietnika". Czekają na odpowiedź.
Większość ludzi ma teraz kontenery ze śmieciami koło domu czy bloku i jakoś nikt nie narzeka - komentuje sytuację na fejsbukowym profilu tygodnika pani Anna.Polecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Interwencje
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze