Artykuły
Polemika: O co chodzi panu Mazurowi?
Publikacja: Czwartek, 30 - Maj 2013r. , godz.: 05:45
W nawiązaniu do artykułu z ostatniego numeru Tygodnika Prudnickiego panowie Henryk i Marcin Mazur, w dniu 12.06.2012r., złożyli wniosek o wyrejestrowanie pojazdu marki Opel Astra, z powodu jego demontażu w Holandii, co nastąpiło po jego rozbiciu po kraksie w tym kraju. Dołączony do wniosku o wyrejestrowanie dokument zaświadczenia (wydany przez holenderską firmę Van Nispen) nie zawierał trzech niezbędnych elementów (określonych w obowiązującej w Polsce dyrektywie Unii Europejskiej 2000/53/WE) tj.:
- nazwy i adresu właściwego organu odpowiedzialnego za wydanie pozwolenia (zgodnie z art. 6 ust. 2 dyrektywy 2000/53/WE ) dla instytucji lub podmiotu wystawiającego świadectwo złomowania
- podpisu właściciela lub posiadacza pojazdu
- kraju produkcji samochodu.
W toku prowadzonego postępowania, mimo oczywistych braków przedłożonego dokumentu, pod presją p.Mazurów, urząd wystosował, w dniu 26.06.2012r., dwa pisma: do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz do firmy holenderskiej, która wystawiła niekompletny dokument. Ponieważ upływał termin określony w Kpa na wydanie decyzji administracyjnej, a nie otrzymano odpowiedzi na wystosowane zapytania, opierając się na jednoznacznych przepisach prawa unijnego wydano w dniu 10.08.2012r. decyzję odmowną dotyczącą wyrejestrowania pojazdu. Należy dodać, iż odpowiedź z Ministerstwa wraz z wyjaśnieniami z Ambasady Królestwa Niderlandów w Warszawie wpłynęła do Wydziału Komunikacji i Transportu w Prudniku dopiero 26.10.2012r., a odpowiedzi z Holandii nie ma do dnia dzisiejszego. Co ciekawe, już w dniu 18.07.2012r. wpłynęła od p.Mazurów skarga do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Opolu na opieszałość i bezczynność pracowników wydziału. W dniu 06.09.2012r. wpłynęło z SKO postanowienie, w którym w/w zażalenie uznaje się za nieuzasadnione.
Dnia 28.08.2012r. p.Mazur złożył do SKO odwołanie na odmowną decyzję. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Opolu przekazało 31.01.2013r. sprawę do ponownego rozpatrzenia z uwagi na to, iż decyzja została wydana przed otrzymaniem odpowiedzi na wysłane zapytania.
W dniu 06.02.2013 r. zawiadomiono stronę o wszczęciu postępowania. Starosta Prudnicki osobiście zaangażował się w uzyskanie z firmy Van Nispen prawidłowego dokumentu. Po wielokrotnych kontaktach telefonicznych i meilowych z pracownikami tej firmy uzyskano kopię dokumentu zawierającego elementy wyszczególnione z dyrektywie. Brakowało jedynie podpisu właściciela pojazdu. W dniu 25.03.2013r. pan Henryk Mazur został wezwany w celu uzupełnienia brakującego podpisu. W dniu 11.04.2013 r. około godziny 11.45 pan Henryk Mazur (wraz z synem) zgłosił się do wydziału i odmówił podpisania w/w dokumentu. Na tą okoliczność sporządzona została notatka służbowa. Pan Mazur stwierdził (co potwierdziła także w przesłuchaniu Komisja Rewizyjna Rady Powiatu), że jest zainteresowany wyłącznie otrzymaniem decyzji z datą czerwcową 2012r. Sugerował zatem urzędowi antydatowanie wystawianej decyzji!
W tej sytuacji dysponując niekompletnym pierwotnym dokumentem oraz nie podpisaną, nie przetłumaczoną przez tłumacza przysięgłego kopią, w ocenie organu nie było możliwości wydania pozytywnej decyzji w przedmiotowej sprawie. W dniu 29.04.2013 r. wydano decyzję odmowną dotyczącą wyrejestrowania przedmiotowego pojazdu. Strona skorzystała z przysługującego jej odwołania i sprawa została przekazana do organu wyższej instancji.
Jednocześnie należy dodać, iż każdy klient, który zezłomował pojazd za granicą przedkłada zaświadczenie zawierające elementy zgodne z unijną dyrektywą nie ma więc powodu, aby Pan Mazur był traktowany wyjątkowo, z pominięciem obowiązujących przepisów prawa.
Nadmienić należy również, że w trakcie minionego okresu p.Mazur, co sam stwierdził na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej, kilkadziesiąt razy odwiedzał starostwo i Wydział Komunikacji, nie zajął się natomiast pozyskaniem dokumentu spełniającego unijne wymogi, co było jego obowiązkiem, a co było możliwe. W międzyczasie absorbował swoimi odwiedzinami obu starostów, interweniował u posłanki Okrągły i radnego Kolbka, napisał 5 skarg (1 na opieszałość i bezczynność pracowników urzędu, dwie na zachowanie starosty i pracowników, dwie na dziennikarza Nowej Trybuny Opolskiej, który jego zdaniem napisał stronniczy tekst), złożył dwa odwołania. Na przedłożenie w Starostwie właściwego dokumentu widocznie zabrakło już p.Mazurowi energii. Odmawiając podpisania dokumentu pozyskanego przez urząd starostwa z Holandii pan Mazur jednoznacznie przekonał organ, że jego intencją nie jest załatwienie sprawy! Starostwo natomiast zajęło się tematem w sposób zdecydowanie przekraczający swój obowiązek, bo chyba w analogicznym przypadku nikt chyba sobie nie wyobrazi, że np. naczelnik urzędu skarbowego będzie załatwiał za podatnika uzupełnienie niekompletnej faktury, którą ten przedłożył do rozliczenia.
Radosław Roszkowski
starosta prudnickiPolecamy teksty na podobny temat
Kategoria: Listy do redakcji
Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze