Artykuły
Śmieci: W Prudniku decydujemy się na segregację
Autor: DAMIAN WICHER.
Publikacja: Czwartek, 30 - Maj 2013r. , godz.: 05:25
Rozmowa z Szymonem Kroczakiem, naczelnikiem Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Prudniku.
- W lipcu wejdzie w życie nowa ustawa śmieciowa. Do kiedy należy złożyć stosowną deklarację?
- Termin złożenia deklaracji upływa z dniem 31 maja. Mieszkańcy zasobów wielorodzinnych, czyli najemcy, lokatorzy własnościowi i spółdzielczy składali oświadczenia do zarządów wspólnot, SM i ZBK, pozostali mają obowiązek złożyć deklarację w urzędzie.
- Co jeśli ktoś tego nie zrobi?
- Po tym okresie zaczniemy monitować. Jeżeli będzie brak odpowiedzi, według ustawy gmina powinna wystawić decyzję naliczającą opłatę za odpady. Opłata ta opiewać będzie na kwotę wyższą (18 zł), licząc każdą osobę zameldowaną w danej nieruchomości. Na dzień dzisiejszy z terenów wiejskich wpłynęło do nas około 65 proc. deklaracji.
- Jakie wnioski płyną z deklaracji złożonych do tej pory?
- Przeważająca większość prudniczan deklaruje segregację. Jedynie w Spółdzielni Mieszkaniowej według wstępnych obliczeń ok. 30 proc. uprawnionych do złożenia oświadczeń deklaruje brak selektywnej zbiórki.
- Jak będzie naliczana opłata w przypadku firm?
- Ustawodawca w przypadku nieruchomości niezamieszkałych, a tak traktowane są firmy i instytucje, nie dał gminom wyboru naliczania opłaty. Możliwość jest jedna - naliczania od pojemnika. Dla wyszacowania pojemników pomocniczo przyjęliśmy arkusz jednostek charakteryzujących. I tak, na przykład w przypadku firm będzie to liczba pracowników, w przypadku cmentarza - liczba grobów, w przypadku targowiska - powierzchnia lokalu, a w przypadku restauracji - ilość miejsc konsumpcyjnych. Deklaracja zawiera wyjaśnienia, dodatkowo służymy pomocą w urzędzie.
- Zbiórka odpadów w zabudowie jednorodzinnej i wielorodzinnej będzie wyglądała nieco inaczej.
- W przypadku nieruchomości jednorodzinnej będzie się to odbywało w oparciu o zbliżony do dzisiaj funkcjonujący system. Żółty worek (kodowany) będzie na odpady plastiku, papieru oraz opakowania metalowe i wielomateriałowe. Przydział tych worków (120-litrowych) - 1 sztuka na 1-2 osoby na miesiąc. W worku zielonym, także 120-litrowym składowane będzie szkło opakowaniowe. Przy braku przydomowych kompostowników będzie jeszcze trzeci worek - na odpady biodegradowalne. Pozostałości z sortowania, czyli tzw. odpady zmieszane, powinny trafić do pojemnika oznaczonym kolorem czarnym, zaś popiół do pojemnika szarego. W zabudowie wielorodzinnej asortyment zbiórki jest zbliżony, z tym, że troszkę zbiórka wygląda inaczej. Na osobę zamieszkującą będą po dwa worki 60-litrowe na odpady segregowane. Na szkło worków nie będzie, te odpady mają być kierowane bezpośrednio do gniazd ogólnodostępnych. Liczbę gniazd po rozstrzygniętym przetargu zagęścimy, natomiast pojemniki na papier i tworzywa sztuczne zlikwidujemy. Oczywiście pozostaną pojemniki na odpady zmieszane i do tych pojemników właściciele czy najemcy lokali będą wrzucać również odpady zielone, ponieważ zbiórki odpadów biodegradowalnych w zasobach wielorodzinnych nie planujemy. Z tych pojemników korzystać będą także ci, którzy segregacji nie wybiorą. Odpady można wyrzucać zarówno w workach, jak i prosto z wiadra.
- Gdzie należy wrzucać odzież?
- Drobne tekstylia bez problemu można wrzucić do odpadów komunalnych zebranych selektywnie. Pozostałe, takie jak kurtka czy buty, powinny trafiać do odpadów zmieszanych.
- A baterie i żarówki?
- Baterie i żarówki, a także tonery, rozpuszczalniki, farby itp. odpady, z racji tego, że traktowane są jako odpady niebezpieczne, będziemy odbierać tzw. mobilnym punktem zbiórki - w pojeździe, który będzie się poruszał we wcześniej podanych terminach.
- A co z przedmiotami wielkogabarytowymi?
- Jeżeli chodzi o wielki gabaryt i zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, to raz na kwartał przewidujemy zbiórkę - i tak w zasobach wielorodzinnych - spod gniazd, a w zasobach jednorodzinnych - wystawionych przy chodniku lub na skraju jezdni. Pomiędzy tym okresem nieodpłatnie można się będzie tego pozbyć w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który będzie utworzony przy ulicy Wiejskiej na terenie składowiska odpadów. Wystarczy okazać dowód zapłaty (w przypadku mieszkańców spółdzielni - opłacony rachunek za czynsz).
- Odpady zbierane selektywnie należy oddawać tylko w workach dostarczanych przez firmę zajmującą się ich wywozem?
- Nie, równie dobrze można oddawać w każdym innym worku nabytym w handlu, mniejszym, większym, wcale nie żółtym, a nawet w reklamówce, pod warunkiem naklejenia kodu kreskowego. Tak samo worki wcale nie muszą być wypełnione całkowicie.
- Kod należy nakleić w konkretnym miejscu?
- Sugerowalibyśmy, żeby to było przy wylocie worka, tak aby nikt nam odpadów nie dorzucił ani ich nie wyciągnął. Natomiast przyklejenie kodu w innym miejscu nie jest błędem.
- Gdzie będzie można otrzymać dodatkowe kody kreskowe?
- W urzędzie, ale docelowo przewidujemy utworzenie w centrum miasta Biura Obsługi Klienta, w którym będzie można zarówno dobrać sobie worek, jak i dodrukować kolejną stronę kodów kreskowych.
- Za worki i kody naliczana będzie dodatkowa opłata?
- Nie, wszystko będzie w ramach opłaty ustalonej przez Radę Miejską Prudnika.
- Odpady segregowane mają być suche i czyste. Co należy rozumieć pod pojęciem "czyste"?
- Bez zawartości. W przypadku części asortymentu będzie wystarczyło jak zostanie opróżniona do zera, mówię o napojach w butelkach plastikowych itp. Część odpadów będzie wymagało przepłukania wodą bieżącą bez detergentu, a będą również odpady, takie jak opakowania po śmietanach, jogurtach, które będą wymagały przetarcia. Musimy mieć świadomość, że ten odpad będzie odbierany raz w miesiącu, a zanim trafi na linię sortowniczą minie kolejny okres. A chyba nikt by nie chciał stać nad taśmą, którą jadą resztki żywności, wypadają kawałki ryby z puszek.
- Te odpady powinny być zgniecione przed wyrzuceniem?
- W miarę możliwości o ograniczonej objętości - tak to jest zapisane w naszej uchwale. Mamy świadomość, że rosły mężczyzna ma więcej siły niż kobieta w podeszłym wieku. Chodzi po prostu o to, żeby powietrza nie oddawać w worku.
- Kubłów będzie więcej, mniej, czy tyle samo co dziś przy danej nieruchomości?
- Kubłów teoretycznie nie powinno być więcej. Jeżeli zaobserwujemy, że gdzieś sytuacja wymaga dostawienia pojemnika, to dostawimy kolejne.
- Pojemniki na plastik, puszki, papier i opakowania wielomateriałowe będą zamykane?
- Tak, pozwoliliśmy sobie nawet taki zapis w samej specyfikacji umieścić, że zamknięcia mają być zespolone z pojemnikiem, czyli nie ma być to kłódka, którą można za każdym razem wyrzucić lub zabrać. Dodatkowo zamknięcie ma posiadać system uniemożliwiający wyciągnięcie klucza w pozycji otwartej.
- Z jaką częstotliwością będą odbierane odpady?
- Zgodnie z aktami uchwalonymi przez Radę Miejską w Prudniku odpady komunalne zmieszane będą odbierane trzy razy w miesiącu, natomiast selektywnie zebrane obejmujące frakcje gromadzone w żółtym worku, szkło oraz popiół (od 1 października do 31 marca) raz na miesiąc, a odpady biodegradowalne od 1 kwietnia do 31 października raz na tydzień. Popiół w okresie od 1 kwietnia do 30 września - raz na kwartał.
- Jakie sankcje przewidziano za złamanie regulaminu, np. umieszczenie odpadów zmieszanych w worku na odpady zebrane selektywnie?
- Sankcje przewiduje ustawa wprowadzająca nowe zasady, a podstawową jest decyzja zmieniającą wysokość opłaty (z 10 zł na 18 od osoby). Są kary porządkowe, które straż miejska może nakładać, ale my nie chcielibyśmy do tego sięgać, ponieważ mamy świadomość tego, że wszyscy musimy się zderzyć z tym nowym systemem.
- W deklaracji nie ma obowiązku podania liczby osób zameldowanych, tylko zamieszkałych. Dla zaoszczędzenia kilkunastu, kilkudziesięciu złotych statystyczny Kowalski może oświadczyć nieprawdę.
- Mamy taką świadomość i będziemy prowadzić weryfikację, np. na podstawie zużycia wody, wywiadu środowiskowego, czy liczba osób zamieszkałych w danej nieruchomości pokrywa się z liczbą zdeklarowanych.
- Od lipca chyba nie będzie miało większego sensu wyrzucanie śmieci na dzikie wysypiska czy podrzucanie ich np. do otwartych kontenerów na osiedlach spółdzielni mieszkaniowej.
- Byłoby to wbrew logice. Bo po co ponosić nakłady na dowóz, czy narażać się na rozpoznanie, skoro gmina i tak odbierze wszelkie odpady, nawet jeśli ktoś zdeklaruje nie wszystkie osoby zamieszkujące. Podobnie, jeżeli ktoś będzie prowadził selektywną zbiórkę, nie będzie mu się opłacało spalać tych odpadów w kotłowni przydomowej, ponieważ jeżeli ich nie odda, to wskoczy na wyższą stawkę.
- Deklarację można zmienić w dowolnej chwili bez tzw. okresu przejściowego?
- Deklaracje można zmieniać przez złożenie kolejnej zawsze, kiedy wystąpi taka potrzeba.
- Czy przyjęte stawki za wywóz odpadów mogą ulec zmianie - w górę bądź w dół - od przyszłego roku?
- Od przyszłego roku raczej nie, ponieważ przetarg robimy na okres półtoraroczny.
- Im więcej osób zdecyduje się na segregację, tym ta opłata może być w przyszłości niższa?
- Dokładnie tak. Miejmy świadomość, że trzonem opłaty jest opłata za odpady, które zostają wywiezione do Domaszkowic. Na bramie pobierana jest nie tylko opłata za każdą tonę odpadów, ale dodatkowo także tzw. opłata marszałkowska, czyli za korzystanie ze środowiska (ok.107 zł/tona).
- Dużo dziennie odbieracie telefonów w sprawie gorącej ustawy śmieciowej?
- Telefony liczone są w setkach. Dziennie przyjmujemy około 200 deklaracji, część interesantów dodatkowo potrzebuje pomocy. Pracujemy również w weekendy na terenach wiejskich oraz w soboty w urzędzie. O ile mieszkańcy z zasobów jednorodzinnych dotychczas czynnie prowadzili selektywną zbiórkę, to dla większości mieszkańców z zabudowy wielorodzinnej jest to novum.
- Czy pracownicy firmy zajmującej się zbiórką odpadów będą mogli z kodów kreskowych odczytać dane osobowe mieszkańców?
- Nie. System na poziome firmy opróżniającej pojemniki pokaże tylko i wyłącznie nieruchomość, do której kod kreskowy jest przyporządkowany, bez danych osobowych. Jeżeli zaś chodzi o urząd, sam urząd nie będzie miał wglądu w odpady, które zostały przekazane z danej nieruchomości, natomiast dostanie informację w systemie zero-jedynkowym, że numer taki i taki segreguje bądź nie segreguje i na tej podstawie ustalony zostanie przypisany do niego mieszkaniec.
- Nowa ustawa uderzy w tzw. zbieraczy.
- Zgadza się, nawet rozmawiałem z jednym z nich na ten temat. To jest mała klęska i kolejna kara dla tej grupy społecznej w naszym kraju, którzy do tej pory nie potrzebowali jakiejś pomocy. W naszym mieście, szacuję, jest około 60 osób utrzymujących się ze zbieractwa (zbieracze oraz ich rodziny). Niektórzy w ramach tego zajęcia "wyciągają" ponad tysiąc złotych miesięcznie, oczywiście nie tylko ze zbieractwa samych puszek, ale także kuchenek elektrycznych, wanien itp. Czysto teoretyzując, być może docelowo, jeżeli wystąpią potrzeby w zakresie sortowania, a takie osoby by przejawiały chęci, zaproponujemy im współpracę. Niestety tylko w sposób ograniczający dostęp do pojemników z odpadami selektywnie zebranymi pozwoli na osiągnięcie wymaganych poziomów odzysku oraz indywidualny system rozliczania opłat za odpady.
- Dziękuję za rozmowę.Powrót do wyboru artykułu +
Komentarze